Nie wydaje się Wam czasem, że przejazdy po ślubie na salę zabaw bywają nudne - samochody jadą powoli jeden za drugim, trąbią i co jakiś czas zatrzymują się na szlabanach. Zupełnie inne spojrzenie na taki przejazd miała pewna młoda australijska para. Zaraz po uroczystości zostali zatrzymani za przekroczenie prędkości.
I jak się okazało policjant, który namierzył ich nieoznakowanym radiowozem, nie okazał litości. Prawdą jest, że kierowca pędził z prędkością 130km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło 60km/h, ale co gorsza - ścigał się w wyścigu drag z innym autem. Biedna para młoda została sama na autostradzie, kiedy policjant skonfiskował prawo jazdy, oraz auto 42letniego szofera. Dodam jedynie, że ścigał się on z ... 17to latkiem!
Źródło: carscoop