Jak podaje ilmessaggero.it na razie produkcja jest we wstępnej fazie. Wiemy jedynie, że Robert De Niro powiedział, że to zaszczyt móc opowiedzieć historię życia tak niezwykłego człowieka, który zrewolucjonizował świat motoryzacji. Tymczasem wciąż nie jest znany nawet reżyser, ale w kuluarach mówi się, że zainteresowany tym stanowiskiem jest sam Clint Eastwood.
Produkcja miałaby mieć premierę w przyszłym roku. Nam pozostaje mieć nadzieję, że nie są to jedynie plotki i film faktycznie powstanie.
