Renault Arkana jednak trafi do Europy? Tak twierdzi jeden z szefów marki

To bardzo dobra wiadomość. Po pierwsze dlatego, że w europejskiej gamie Renault wciąż jest miejsce na model Arkana, a po drugie to bardzo atrakcyjne stylistycznie auto. Nadwozie udanie łączy cechy SUV-a i coupe. Choć nie jest to pojazd segmentu premium (wręcz przeciwnie) to wygląda zdecydowanie lepiej niż BMW X4, czy Mercedes GLC Coupe.

Z racji, że model Arkana powstał głównie z myślą o rynkach rozwijających się, jego charakter jest dość budżetowy. Za techniczną bazę posłużyły tu podzespoły Dacii Duster. Widać to szczególnie we wnętrzu, które jest niemalże identyczne. Tanie pochodzenie zdradza również wolnossący, benzynowy silnik 1,6 115 KM niedawno wycofany z rynku europejskiego z uwagi na normy emisji spalin.

Wprowadzenie Arkany na bardziej wymagające, zachodnie rynki będzie więc wiązać się z kilkoma zmianami. Pewnie dlatego trochę poczekamy na europejski debiut. Nie zdziwimy się, jeśli Renault zacznie od wnętrza - być może zastosuje kokpit znany z Megane lub Kadjara, a rosyjską gamę silników zastąpi doładowanymi odpowiednikami TCe w kilku wariantach mocy.

Pod względem wielkości Arkana uplasuje się w gamie pomiędzy modelami Captur i Kadjar. Moda na crossovery oraz ciekawy wygląd powinny przyczynić się do sukcesu. Oczywiście pod warunkiem, że cena zostanie skalkulowana na rozsądnym poziomie. Na szczegóły trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Kassai Koupai odpowiadający za planowanie produktów w Renault pytany o datę debiutu mówi o 2021 roku.