Przekroczył prędkość o 127 km/h. Skończyło się na mandacie

Funkcjonariusze patrolujący powstającą autostradę A18 jechali odcinkiem z ograniczeniem do 80 km/h. Zwrócili uwagę na kierowcę volkswagena, który całkowicie zignorował znaki, jadąc 207 km/h.

45-latek został zatrzymany do kontroli. Jak tłumaczył, miał przed sobą pustą drogę i chciał jak najszybciej wrócić do domu. Niestety kontrola sprawiła, że stracił sporo czasu. Jego portfel również ucierpiał - funkcjonariusze ukarali kierującego mandatem w wysokości 2,5 tys. zł i dopisali do jego konta 15 punktów karnych.

Gdyby wykroczenie zostało popełnione w terenie zabudowanym, skończyłoby się dodatkowo na zatrzymaniu prawa jazdy. Policjanci apelują o rozsądek i dostosowanie prędkości do panujących warunków, przypominając, że brawura jest jedną z głównych przyczyn śmiertelnych wypadków.