134 sprawnych, 6 do naprawy. Policyjne BMW rzadziej biorą udział w wypadkach

Już w maju 2019 roku okazało się, że ponad połowa eksploatowanych przez funkcjonariuszy nieoznakowanych BMW uczestniczyła w kolizji. Teraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji informuje, że tylko 6 z nich wymaga napraw.

Nieoznakowane BMW nie są przypisane do konkretnych funkcjonariuszy. Ci, którzy zasiadali za kierownicą podczas kolizji, zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę 1600 zł.

Znacznie większą sumę kar "zgarnęli" cywilni kierowcy – mówimy tutaj o kwocie 15 tys. zł. Jak zauważa Jarosław Zieliński z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jeden ze sprawców kolizji niebędący policjantem został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł.

Policyjne BMW coraz rzadziej biorą udział w kolizjach i wypadkach. W 2018 roku było ich 49, a do końca maja 2019 roku – 26. Policjanci byli odpowiedzialni za 31 z nich w 2018 roku i zaledwie 5 w 2019 roku.

Być może po części jest to zasługa szkoleń, które rozpoczęły się w lutym. W ramach kursów pięciuset mundurowych ma uczestniczyć w zajęciach w utworzonym przez Sobiesława Zasadę ośrodku doskonalenia jazdy. W programie kursu przewidziano naukę technik wyprowadzania pojazdu z poślizgu, hamowanie awaryjne czy slalom. Zajęcia doskonalące technikę jazdy odbywały się - o dziwo - już po przekazaniu aut mundurowym.

Obecnie Komenda Główna Policji kupuje prawie 50 kolejnych, nieoznakowanych aut. Zdecydowana większość z nich to SUV-y w wariantach 7 i 5 osobowych. Nie wiadomo, czy trafią one do wydziału ruchu drogowego.