Coraz mniej trafia na złom. Tak małego ruchu nie było od lat

Większość samochodów z polskich dróg kiedyś trafi na złom – utrata wartości, usterki czy rdza powodują, że czterech kółek czasami nie da lub nie opłaca się ratować. Tyle tylko, że w 2023 roku Polacy niezbyt licznie żegnali się ze swoimi autami.

W 2023 roku na szrot trafiło 389 513 samochodów, czyli 32 tys. mniej niż w 2022 roku (to spadek o 7,6 proc.) – informuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jeszcze bardziej spadek widać w stosunku do rekordowego 2018 roku, kiedy z dróg zniknęło więcej niż pół miliona pojazdów.

W 2023 roku Polacy najchętniej złomowali auta z 1999 roku, stanowiły one 13 proc. całości. Kolejne roczniki to 2000 i 2001 rok. Na szrocie częściej zobaczymy jednak auto z 2004 roku niż z 1997 roku. Najwidoczniej co miało się zepsuć już się zepsuło, a o to, co jeździ, warto już zadbać.

Najczęściej trafiające na złom modele można było oczywiście spotkać bez problemu na ulicy. Pierwsza trójka to klasyki: opel astra, volkswagen golf czy volkswagen passat. Jednak warto też zauważyć, że z dróg zniknęło 11 935 fiatów seicento, prawie 10 tys. opli vectr, 8 tys. peugeotów 206 czy chociażby 5 tys. matizów.

Najwięcej aut zezłomowano w województwach mazowieckim i wielkopolskim, a najmniej w podlaskim i opolskim.