Ostatnie przedsezonowe testy F1 - podsumowanie

Ostatni dzień testów na torze Catalunya pod Barceloną był jednocześnie ostatnią szansą na sprawdzenie swoich maszyn przed sesjami treningowymi Grand Prix Australii. Początkowo kierowcy czekali aż nawierzchnia toru przeschnie, po czym starali się jak najefektywniej wykorzystać niedzielne popołudnie.

Po sobotnich problemach technicznych, najszybszy czas w niedzielę i jednocześnie najszybszy na tych testach był Kimi Raikkonen. Finowi udało się pokonać okrążenie toru Catalunya w czasie 1:22.030. Niestety żaden z kierowców nie zszedł poniżej 1 m 22 s. Kimi zepchnął ze szczytu tabeli Fernando Alonso. Ferrari i McLaren wydają się przygaszone podczas ostatnich testów, może dlatego, że podobnie jak Red Bull w niedzielę, w ogóle nie przejmują się czasami okrążeń.

Sebastian Vettel był najwolniejszym kierowcą na torze, jednak ekipa z Milton Keynes testowała zamontowane w sobotę nowe podzespoły. Wydawać by się mogło, że testy dadzą jakąkolwiek odpowiedź dotyczącą rozkładu sił, jednak jak co roku, najbezpieczniej będzie milczeć aż do wyścigu o Grand Prix Australii, który odbędzie się już 18 marca, za 2 tygodnie.

W sobotę ustanawiającego najlepsze czasy okrążeń w czwartkowych oraz piątkowych sesjach treningowych Romaina Grosjeana zastąpił Kimi Raikkonen. Fin narzekał na problemy z układem kierowniczym, a naprawa tej usterki zajęła mechanikom Lotusa sporo czasu, przez co Kimi łącznie pokonał zaledwie 50 okrążeń.

Nie zachwycał także bolid Red Bulla, który został wyposażony w ulepszony wydech oraz nowe skrzydła. Mark Webber przejechał 70 okrążeń ze stratą ponad pół sekundy do najszybszego w sobotę Sergio Pereza. Kierowca Saubera wykręcił czas 1:22.094.

Pod koniec sesji pod Barceloną zaczął padać deszcz, dzięki czemu kierowcy mieli możliwość sprawdzenia opon przygotowanych na mokrą nawierzchnię.

Drugi dzień ostatnich testów w Barcelonie także przebiegł bardzo dobrze dla nieobecnej w zeszłym tygodniu ekipy Lotusa. Jak widać E20 spisuje się naprawdę nieźle, Grosjean i Raikkonen chwalą jego prowadzenie, a zespół jest zadowolony z długich przejazdów. W piątek na szczycie tabeli ponownie uplasował się Francuz, któremu jako jedynemu zawodnikowi w stawce udało się zejść poniżej 1 m i 23 s.

Problemy techniczne miał Mercedes. Michaelowi Schumacherowi nie udało się nawet dojechać do boksów, najbardziej utytułowany kierowca wyścigowy na świecie musiał zaparkować bolid W03 na poboczu, przez co na torze pojawiła się czerwona flaga.

Najbardziej zapracowanym kierowcą obok Romaina Grosjeana oraz Fernando Alonso był Heikki Kovalainen, który uporał się ze swoimi żołądkowymi problemami, które uniemożliwiły mu udział w czwartkowych testach.

Pierwszy dzień ostatniej rundy przedsezonowych testów na torze Catalunya pod Barceloną przebiegł bardzo spokojnie. W padoku nie pojawiły się w ogóle zespoły Marussia oraz HRT. Bolid Marussi nie przeszedł wszystkich testów zderzeniowych i nie został wypuszczony na tor.

Tym razem jednak problemów uniknął Lotus. Ekipa z Enstone pozbyła się usterki zawieszenia, która uniemożliwiła Kimiemu Raikkonenowi oraz Romainowi Grosjeanowi udział w zeszłotygodniowych testach. W czwartek to właśnie Francuz, tuż przed końcem sesji wykręcił najszybszy czas okrążenia. Grosjean w Lotusie E20 na oponach wykonanych z miękkiej mieszanki pokonał okrążenie toru Catalunya w czasie 1:23.252.

Na problemy z żołądkiem skarżył się Heikki Kovalainen. Zamiast niego za kierownicą bolidu Caterhama usiadł Witalij Pietrow, który pokonał 123 okrążenia.