![Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]](https://v.wpimg.pl/MzZiNWM0Yhs7CzhkYktvDnhTbD4kEmFYL0t0dWIDfE4iWHlhYlYkFj8bKyciHioILxkvID0ePRZ1CD4-YkZ8VT4APSchUTRVPwQsMikfLEJqXXhgKAFgTjkNf3p5CX8fd1F7Y3wddRhrC31hLwUuTmIPbCo)
Policjanci mieli nosa. Kontrola mazdy była wyjątkowa
Funkcjonariusze sulęcińskiej drogówki zwrócili uwagę na mazdę, której kierowca nie do końca trzymał prosty tor jazdy. Nie spodziewali się jednak aż takiej kumulacji przewinień.
Osoby podróżujące mazdą miały sporo na sumieniu
Do zatrzymania doszło w piątek 17 lutego na jednej z rzadziej uczęszczanych dróg w gminie Krzeszyce. Para jadąca mazdą zapewne nie spodziewała się tam patrolu policji. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo zaskakująca.
Z uwagi na podejrzenie, że kierowca może być nietrzeźwy, mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Słusznie, gdyż zarówno kierowca, jak i pasażerka mieli sporo na sumieniu. Najpierw w ruch poszedł alkomat, który wykazał ponad promil alkoholu w organizmie 39-latka. Później policjanci szczegółowo sprawdzili dane osobowe.
Okazało się, że mężczyzna jest objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, a kobieta trafiła na listę poszukiwanych do odbycia kary pozbawienia wolności. 34-latka prosto z kontroli trafiła za kratki. Niewykluczone, że jej partnera czeka to samo - za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu grozi bowiem do pięciu lat więzienia.
