Nowa Dacia Duster nadchodzi i ma być... konkurencją dla Jeepa
Trzecia generacja Dacii Duster ma zadebiutować oficjalnie w 2024 r. Samochód jest już testowany na drogach, a w międzyczasie otrzymujemy naprawdę ciekawe informacje na jego temat.
Dacia Duster niewątpliwie była dla rumuńskiego producenta punktem zwrotnym w jego historii i momentem wejścia na zupełnie inny poziom - przede wszystkim w kontekście sprzedaży i popularności. Owszem, flagowiec Dacii nie jest obecnie jej najpopularniejszym samochodem, gdyż to miano przypada modelowi Sandero, lecz nadal jest kluczowy dla gamy całej marki i popularnym wyborem kierowców.
Nie powinien więc dziwić fakt, że nowe doniesienia dotyczące nadchodzącej trzeciej generacji Dustera wywołują zainteresowanie wśród osób śledzących branżę. Nowy SUV od producenta będącego częścią Grupy Renault jest już nawet testowany na drogach publicznych, oklejony sowitą porcją kamuflażu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy Duster prezentuje się naprawdę masywnie i wygląda na to, że jest to dość świadoma zagrywka stylistyczna. Wiele w tym kontekście jest w stanie wyjaśnić wypowiedź Laurensa van den Ackera, szefa designu Grupy Renault. Holender w rozmowie z portalem Autocar przyznał, że nowa Dacia Duster ma być pozycjonowana na rynku jako rozsądna cenowo konkurencja dla Jeepa.
Moim zdaniem w Europie nie ma poważnego konkurenta dla Jeepa. Dlaczego Dacia nie mogłaby się nim stać? Nie ma przystępnej pod kątem ceny marki, która wiązałaby się z bezdrożami, która pozwalałaby wyrwać się z miasta, co staje się niezwykle istotne, zwłaszcza od czasów COVID-u. Dacia to marka, która oferuje naprawdę wiele osobom kochającym otwartą przestrzeń. To już dwa powody, by kupić to auto.
Chociaż sam Jeep przechodzi również sporą przemianę, trudno nie przyznać van den Ackerowi racji - próżno szukać na Starym Kontynencie marki, która realnie tworzyłaby samochody o podobnej charakterystyce, co Amerykanie. Być może to jest właśnie droga, którą powinna obrać Dacia, jeśli chce trochę zwiększyć swoje znaczenie i przestać być kojarzona jako marka wybitnie budżetowa. Pierwszym krokiem w tym kierunku była zresztą nowa seria Extreme.
