Renegade nieco wyładniał. Nowa twarz najmniejszego Jeepa

Po 4 latach od rozpoczęcia produkcji FCA zdecydowało się na face lifting najmniejszego Jeepa. Zmiany nie są spektakularne, lecz z pewnością przyczynią się do podtrzymania zainteresowania tym modelem. Dzięki kilku prostym zabiegom nadwozie nieco spoważniało. Teraz Renegade nie wydaje się już tak zabawkowy. Choć może to też zasługa zachowawczego lakieru, w jaki ubrano egzemplarz prezentowany na zdjęciach.

Zmiany, jakie wprowadzono w wyglądzie Renegade'a, na razie znajdą zastosowanie wyłącznie w europejskiej wersji. Jak nietrudno jednak się domyśleć, odmiana sprzedawana za oceanem najprawdopodobniej otrzyma podobny zestaw poprawek. Widać, że stylistom zależało na nowoczesnym, technicznym wyglądzie.

Przeprojektowano zderzak, który teraz w większej części pokryty jest lakierem. Proste, okrągłe światła przeciwmgłowe zamontowano bliżej siebie, tuż obok dolnego wlotu powietrza. Największą różnicę stanowią natomiast reflektory główne, które zyskały ciemne tło i ozdobne prostokąty z diodami LED. Całość wieńczą kierunkowskazy w błotnikach - białe zamiast pomarańczowych.

Z tyłu dzieje się nieco mniej, choć tu także skupiono się głównie na oświetleniu. Struktura lamp nie zmieniła się, czego nie można powiedzieć o kolorystyce. Charakterystyczne zagłębienia w kształcie litery X są teraz czerwone, a nie białe. Szkoda, że nadal nie wiemy jak wygląda wnętrze. Czy zmieniło się na lepsze tak jak nadwozie? To powinno stać się jasne w drugiej połowie miesiąca.

Warto wspomnieć, że wraz z odświeżonym wyglądem, w gamie zagości również nowa jednostka napędowa. Będzie to litrowy, benzynowy silnik o mocy 120 KM. Więcej szczegółów powinniśmy poznać niebawem. Już dziś jednak można śmiało stwierdzić, że prezencja Renegade'a ulegnie znaczącej poprawie, co z pewnością nie zaszkodzi i tak już sporej popularności tego modelu.