Jedna z najbardziej oczekiwanych premier BMW coraz bliżej. Producent podgrzewa atmosferę, publikując w sieci zdjęcia zakamuflowanego egzemplarza. Wiemy coraz więcej, choć wciąż jest wiele tajemnic.
Fotografia przedstawiająca profil nowego BMW M2 została opublikowana na instagramowym koncie BMW M. Choć kamuflaż skrywa sporo detali, nietrudno stwierdzić, że model prezentuje się atrakcyjnie. Długa maska, opadający tył i spore nadkola składają się na dynamiczne i agresywne proporcje.
Warto zwrócić uwagę, że samochód stoi na brązowych felgach o wzorze znanym już z innych BMW M w wydaniach Competition. Ciekawym detalem wydaje się też tylne skrzydło, wystające dość mocno ponad kształt klapy.
Co warte odnotowania, na nieoficjalnych zdjęciach szpiegowskich dostępnych w sieci można zauważyć dwie opcje wydechu: standardową z pojedynczymi końcówkami, a także opcjonalną z podwójnymi o trapezoidalnym kształcie. A co znajdziemy pod maską?
Dobrze znaną sześciocylindrową trzylitrówkę S58 z podwójnym doładowaniem, która powinna generować około 450 KM mocy. Będzie parowana z przekładnią automatyczną. Producent póki co milczy w kwestii alternatywy z manualem.
Tajemnicą pozostaje też konkretna data premiery, choć sądząc po kampanii w mediach społecznościowych, nie pozostało wiele czasu. Tym bardziej, że zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, produkcja w meksykańskim San Luis Potosí ma wystartować nie później niż pod koniec 2022 roku.
Co więcej, BMW M zapowiedziało premierę nowego auta na Festiwal Prędkości w Goodwood, który startuje 23 czerwca. Wszystko wskazuje, że będzie to właśnie M2.
