Mercedes GLA 45 AMG - supercrossover z Los Angeles

W ciągu ostatnich latach jesteśmy świadkami małej rewolucji w kwestii "fabrycznych tunerów". AMG i M GmbH poszli po rozum do głowy i doszli do wniosku, że turbosprężarki nie są takie złe, a co więcej, napęd na cztery koła pozwoli im znacznie poprawić osiągi aut, co widać na przykładzie E63 AMG i odciągnąć kilku klientów od Audi z emblematem RS.

Doskonałym dowodem zmiany polityki w Affalterbach jest nowy Mercedes GLA 45 AMG, który zaprezentowany został na targach motoryzacyjnych w Los Angeles. Niestety, liczba "45" nie oznacza w tym przypadku pojemności silnika, ani nawet mocy 450 KM.

Pod względem stylistycznym auto dostało bardziej agresywny zestaw spojlerów oraz dokładek, lotkę nad tylną szybą, cztery końcówki układu wydechowego oraz imitację dyfuzora. Ponadto, ten konkretny egzemplarz bardzo atrakcyjnie prezentuje się w tym zestawieniu kolorystycznym z czarną dolną częścią nadwozia, dachem, 21-calowymi felgami AMG oraz kilkoma szarymi dodatkami.

Pod maską pracuje czterocylindrowa turbodoładowana jednostka benzynowa o pojemności 2,0 l generująca 360 KM oraz 450 Nm momentu obrotowego. Silnik współpracuje z siedmiobiegową przekładnią AMG SPEEDSHIFT DCT przekazującą moc na wszystkie cztery koła w ramach napędu AMG 4Matic. W rezultacie auto powinno przyspieszać od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 5 s oraz rozpędzać się do prędkości zbliżonej do 250 km/h.