Mercedes-AMG GT Black Series wyceniony. Kosztuje 2 razy więcej niż słabsza wersja
Najostrzejszy drogowy model AMG właśnie wjechał do polskich salonów. Mowa oczywiście o AMG GT Black Series napędzanym 4-litrowym V8 o mocy 730 KM. Nie jest to tania zabawka. Za bazowo skonfigurowane wydanie trzeba wyłożyć ponad 1,7 mln zł.
Mercedes-AMG GT Black Series zadebiutował w lipcu 2020 roku. Na oficjalny polski cennik nie musieliśmy czekać przesadnie długo. Niecały miesiąc po premierze wszystko jest już jasne. Dzięki internetowemu konfiguratorowi Mercedesa możemy dokładnie zapoznać się z ofertą oraz kwotami, jakie trzeba wyłożyć za poszczególne opcje.
Zobacz także
Cena wynosząca 1 765 930 zł jest ponad dwukrotnie większa niż w przypadku słabszej wersji AMG-GT R. Mimo można ją jeszcze zauważalnie zwiększyć dostosowując wymarzony egzemplarz do indywidualnych wymagań. Wystarczy wybrać chociażby inny lakier niż proponowana standardowo czerń.
Najtańsza jest czerń obsydianu, szarość selenitu i srebrny high-tech - każdy wyceniony na 5589 zł. Najwięcej zapłacimy natomiast za zieleń AMG green hell magno lub czerwień AMG magmabeam - dokładnie 41 212 zł.
W kwestii wnętrza wybór jest bardziej ograniczony. Klienci mogą zdecydować się na czarno-szarą lub czarno-pomarańczową konfigurację. Co ważne, żadna z nich nie wymaga dopłaty. W przeciwieństwie do dodatkowego wyposażenia oferowanego zarówno w postaci promocyjnych pakietów, jak i indywidualnych pozycji w cenniku. Najciekawsze z nich znajdziecie poniżej:
Mercedes-AMG GT Black Series - niektóre opcje wyposażenia:
- Składane, fotochromatyczne lusterka boczne - 3274 zł
- Pakiet utrzymania pasa ruchu - 4403 zł
- System bezkluczykowy - 4460 zł
- Pakiet kamer wspomagających parkowanie - 7113 zł
- Fotel kierowcy i pasażera z elektryczną regulacją i pamięcią ustawień 9315 zł
- Pakiet torowy AMG (klatka bezpieczeństwa, fotele z włókna węglowego, szelkowe pasy bezpieczeństwa) - 36 696 zł
Korzystając z listy opcji i akcesoriów, można bez problemu przekroczyć kwotę 1,9 mln zł, co sprawia, że AMG-GT Black Series zasługuje na miano nie tylko najszybszego, ale i najdroższego modelu w obecnej gamie niemieckiego producenta.
Trudno się temu dziwić. W końcu to ekstremalnie sportowa maszyna, która tak naprawdę jest wyścigówką z homologacją drogową. Dopracowana aerodynamika i potężna moc muszą swoje kosztować. Poza tym nie ukrywajmy - na takie auta zawsze znajdą się chętni niezależnie od ceny.
