McLaren wykluczony z wyścigów F1?

Brytyjski zespół będzie ponownie tłumaczył się 29 kwietnia.

Chodzą plotki mówiące o tym, że McLaren może zostać wykluczony z wyścigów Formuły 1. Taka sytuacja jest teoretycznie możliwa, wszystko za sprawą incydentu na Grand Prix Australii i późniejszego wprowadzenia w błąd sędziów Światowej Rady Sportów Motorowych.

Brytyjski zespół będzie ponownie tłumaczył się 29 kwietnia.

Team został wezwany przed Światową Radę Sportów Motorowych, "zaproszenie" zostało przyjęte, McLaren odpisał nawet, że chce wyjaśnienia sprawy dla dobra Formuły 1. Patrząc na zachowanie zespołu przez kilka ostatnich sezonów można dość do wniosku, że wykluczenie go z wyścigów byłoby słuszną decyzją. W Australii Hamilton celowo zwolnił dając wyprzedzić się Trullemu, który za ten manewr dostał 25 sekund kary, w rezultacie spadł z 3 na 12 miejsce.

Przenieśmy się w czasie do 2007 roku. Wówczas to McLaren został zmuszony do zapłaty 100 milionów dolarów kary w związku z tzw. aferą szpiegowską. Chodziło o wykradanie materiałów dotyczących nowego bolidu największego rywala stajni z Woking - Ferrari.

FIA uważa, że w związku z sytuacją z GP Australii team mógł złamać aż pięć punktów regulaminu.

• Hamilton skłamał sędziom mówiąc, że nikt nie udzielił mu informacji o tym, żeby przepuścił Trullego

• Zespół nakłonił mistrza świata do potwierdzenia tych fałszywych informacji na spotkaniu z sędziami

• Sam fakt udzielenia nieprawdziwych informacji i późniejsze niesprostowanie sytuacji

• Kolejne kłamstwo 2 kwietnia 2009 roku

• Kolejne nakłonienie mistrza świata do potwierdzenia tych zeznań również 2 kwietnia

Cała sytuacja została moim zdaniem w tych podpunktach troche wyolbrzymiona, ale takie mataczenie jest niedopuszczalne, mowa przecież o mistrzu świata! McLaren zwolnił dyrektora sportowego Davea Ryana, który był zamieszany w tą aferę. Co dalej? Odpowiedź poznamy 29 kwietnia.

Źródło: formula1.pl