Toyota pokaże Suprę podczas GFOS!

Przez wielu uważana za samochód idealny. Czy tak jest? Tego nie da się z całą pewnością stwierdzić, ale Supra MK4 przez lata zyskała miano legendy. Wiele wspólnego z tym miał samochód zbudowany przez postać graną przez Paula Walkera w pierwszym filmie z serii „Szybcy i Wściekli”. Wielu z nas marzy więc, by mieć ją w swoim garażu. Jednak znalezienie ładnego egzemplarza, wyposażonego w silnik 2JZ, kierownicę po prawej stronie i manualną skrzynię biegów graniczny w Europie z cudem.

Na szczęście Toyota przywraca ikonę nocnych, nielegalnych wyścigów do życia. Model powstał we współpracy z BMW i będzie dzielił komponenty z nowym Z4. Oba samochody z pewnością dzielą platformę wzmocnioną włóknem węglowym, ale jeśli chodzi o podobieństwa to koniec. Główny inżynier Toyoty potwierdził, że Supra i Z4 będą miały inne nastawy zawieszenia i odmiennie skalibrowaną elektronikę sterującą pracą silnika. Będą także wyglądały zupełnie inaczej, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Nie będzie więc powtórki z różniących się tylko znaczkami modeli GT86/BRZ.

Silnik, jaki prawdopodobnie znajdzie się w nowej toyocie to turbodoładowana 6-cylindrowa jednostka generująca 340 KM. Toyota jest, jak na razie, bardzo oszczędna w dawkowaniu informacji o nowym modelu - podsycając zainteresowanie fanów. Jednak wszystko powinno się wyjaśnić już w przyszłym tygodniu, gdy samochód pojedzie pod górę w Goodwood, skąd będziemy raportować na żywo, więc z pewnością pokażemy go na naszym fanpage na Facebooku.

Cennik Supry ma zaczynać się od kwoty 63 500 dol (równowartość 235 tys. zł). Warto zaznaczyć, że Porsche Cayman w bazowej wersji kosztuje 240 tys. zł. Auta te mogą być dla siebie mocną konkurencją, przynajmniej cenowo.