Chińczycy przez lata uchodzili za mistrzów podróbek. Dziś jednak mają na koncie wiele ciekawych i wyróżniających się projektów. Czasem jednak zdarza im się wrócić do starych przyzwyczajeń, czego przykładem jest choćby Haval Xianglong.
Haval Xianglong to najnowsze dzieło Great Wall Motors przeznaczone na lokalny chiński rynek. Wygląda dobrze i trudno się temu dziwić, gdyż do złudzenia przypomina kultową europejską terenówkę.
Inspiracje Defenderem są widoczne już na pierwszy rzut oka. Widać to nie tylko w kanciastych kształtach nadwozia, ale i detalach. Na przykład tylne światła wyglądają jak żywcem wyjęte z def-a.
Na wyglądzie podobieństwa się kończą, gdyż Xianglong jest niczym więcej, jak kompaktowym SUV-em, który raczej nie sprawdzi się w trudnym terenie. Niemniej jednak napęd na cztery koła jest.
Przód zasila spalinowy silnik 1.5 mający 98 lub 108 KM w zależności od wersji. Za tył z kolei odpowiada jednostka elektryczna generująca 201 KM. Haval nie zdradza pojemności baterii. Wiemy jednak, że jak przystało na plug-ina, jest możliwość jazdy na samym prądzie. Zasięg? Do 105 km.
Szczegóły techniczne nie są jeszcze znane, gdyż auto wciąż czeka na rynkową premierę. Można jednak sądzić, że będzie dość popularne w Chinach, także za sprawą wyglądu inspirowanego Defenderem.
