Drony nad skrzyżowaniami. Warszawska policja sięgnęła po nową broń

Drony znalazły się na wyposażeniu polskiej policji stosunkowo niedawno. Funkcjonariusze chętnie jednak robią użytek z tych nowoczesnych urządzeń pozwalających monitorować większe obszary z powietrza. Skoordynowane oddziały operatorów dronów oraz naziemnych patroli drogówki wspólnie uczestniczyły w piątkowej akcji NURD na ulicach Warszawy.

Funkcjonariusze skupili się na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych, czyli miejscach, w których często dochodzi do naruszeń przepisów ruchu drogowego. Gdy operatorzy dronów zauważyli nieprawidłowe zachowanie kierowcy lub pieszego, zgłaszali "cel" grupom naziemnym, a te wkraczały do akcji, by ukarać delikwenta.

Policja zwraca jednak uwagę, że dysponuje większą ilością materiału dowodowego zebranego podczas akcji, więc nawet ci, którzy nie zostali ukarani bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia, mogą spodziewać się mandatu, którzy wraz z dowodem zostanie np. dosłany pocztą.

Stołeczni funkcjonariusze nie pochwalili się jeszcze wynikami akcji, więc na razie trudno ocenić, czy nowe rozwiązanie sprawdziło się w boju. Przydatność dronów w policji raczej nie pozostawia żadnych wątpliwości, ale koordynacja całego procesu z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Naziemne patrole po otrzymaniu sygnału o udokumentowaniu wykroczenia muszą bowiem działać precyzyjnie i szybko.

Potrzeba kilku podobnych przedsięwzięć, by jednoznacznie ocenić wpływ dronów na poprawę bezpieczeństwa i liczbę ukaranych. Pewnym jest jednak, że w najbliższych miesiącach będziemy świadkami kolejnych akcji z udziałem nowoczesnego sprzętu.