Wygląda na to, że debiut rynkowy drugiej generacji Audi Q7 może się opóźnić. Mówi się, że producent z Ingolstadt popełnił poważny błąd, który może go sporo kosztować. Co takiego stało się z Audi Q7?
Wygląda na to, że debiut rynkowy drugiej generacji Audi Q7 może się opóźnić. Mówi się, że producent z Ingolstadt popełnił poważny błąd, który może go sporo kosztować. Co takiego stało się z Audi Q7?
Już od jakiegoś czasu Audi pracuje nad wprowadzeniem na rynek drugiej generacji modelu Q7, który osiągnął spory sukces i otworzył producentowi z Ingolstadt wrota do rozrastającej się z roku na rok niszy SUV-ów.
Jak się jednak okazuje, Audi nie do końca przemyślało swoje działania podczas przygotowywania drugiej generacji Q7. Nowy model był już w bardzo zaawansowanej fazie, kiedy kierownictwo stwierdziło, że jego stylistyka jest zbyt brutalna i ostentacyjna. W związku z tym niezbędne było przeprowadzenie zmian, co na tym etapie wiązało się ze sporymi wydatkami.
Podobno na cały ten proces Audi wyda nawet 195 milionów euro, czyli po przeliczeniu na złotówki absurdalną sumę ponad 800 milionów złotych! Co ciekawe, pomimo tej bolesnej wpadki Audi nadal testuje poszczególne podzespoły z pomocą muła testowego bazującego na obecnej generacji Q7.
Nie wiadomo, kiedy nowy 7-miejscowy SUV z Ingolstadt zadebiutuje na rynku. Swoją drogą chciałbym zobaczyć ten „brutalny i ostentacyjny” projekt.
Źródło: WCF
