16 września policjanci w całym kraju prowadzą akcję "Telefony". Polega ona na egzekwowaniu od kierowców zakazu trzymania w ręku telefonu podczas jazdy. Posypią się punkty karne.
To obecnie prawdziwa plaga. Już nawet nie dzwonienie, ale pisanie wiadomości czy przeglądanie portali społecznościowych, a nawet oglądanie filmów jest powszechne wśród kierowców. To z kolei powoduje niebezpieczne sytuacje, kolizje będące wynikiem nieuwagi, a przez to także liczne korki.
Gorzej jest na autostradzie, kiedy to jazda z wysoką prędkością i kilka sekund niepatrzenia na drogę może skończyć się tragicznie. Przypominam, że jazda z prędkością 140 km/h to 39 metrów na sekundę. 5 sekund przeglądania Facebooka to blisko 200 metrów przejechanych bez patrzenia na drogę.
Spoglądanie na telefon ma też inny skutek – spadek poziomu koncentracji i rozproszenie. Kierowcy zajmujący się telefonem reagują wolniej na sytuacje zagrożenia, a trzymanie urządzenia w dłoni nie pozwala odpowiednio zareagować.
To wszystko składa się na obraz kierowcy, który z telefonem w ręce jest bardzo niebezpieczny dla otoczenia. Właśnie dlatego polska policja prowadzi ogólnokrajową akcję. Za korzystanie z telefonu podczas jazdy grozi mandat 200 zł i 5 punktów karnych.
