Adwokatowi od wypowiedzi o "trumnie na kółkach" grozi 8 lat więzienia

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko adwokatowi. Jego komentarz po śmiertelnym wypadku z 2021 r., w którym sam brał udział, zszokował opinię publiczną.

Mercedes adwokata Pawła K. 26 września 2021 r. zderzył się z audi na odcinku Barczewo-Jeziorany. Wówczas śmierć na miejscu poniosły podróżujące audi kobiety w wieku 53 i 67 lat.

Niedługo po wypadku mecenas nagrał komentarz wideo, w którym określił zdarzenie "konfrontacją bezpiecznego auta z trumną na kółkach".

– Uświadommy sobie kochani, bo wszyscy mówią, że nadmierna prędkość, że brawura, że nadmierna prędkość, że pijani kierowcy, ale moi drodzy zapominamy o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach – komentował adwokat.

Wypowiedź adwokata obiegła internet – tym szybciej, że mecenas w chwili wypadku jechał na ślub znanej influencerki, która również odniosła się do wypadku w mediach społecznościowych.

Dziennik "Rzeczpospolita" przypomina, że Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, po jego wypowiedzi, zarzucił Pawłowi K. uchybienie godności zawodu adwokata.

Teraz jednak konsekwencje, jakie grożą Pawłowi K., daleko wykraczają poza te wizerunkowe czy zawodowe. Olsztyńska prokuratura zarzuca bowiem oskarżonemu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym – informuje prawniczy portal "Rzeczpospolitej".

Paweł K. miał złamać przepisy, ponieważ przekroczył podwójną linię ciągłą wyznaczającej oś jezdni i wjechał na pas ruchu przeznaczony do poruszania się pojazdów w kierunku przeciwnym. Skutkiem tych działań miało być nieumyślnie spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym 26 września 2021 r.

Adwokat jednak nie przyznał się do winy podczas przesłuchań i odmówił składania zeznań – informuje dziennik.

Wobec Pawła K. prokuratura zastosowała dwa środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i nakaz powstrzymywania się od prowadzenia pojazdów.

Oskarżonemu adwokatowi grozi za zarzucane mu czyny nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Poza postępowaniem karnym, przeciwko mężczyźnie prowadzone są aż cztery postępowania dyscyplinarne. Paweł K. otrzymał również zakaz patronowania aplikantom.