800‑konne supercabrio z Niemiec! – Brabus E V12 800 Cabrio (2011)

Pewnie niektórzy powiedzą, że Brabus klepie samochody na jedno kopyto. Przecież podobne do siebie są i E V12 sedan, i E V12 800 Coupé[sup]1)[/sup], i teraz najnowszy E V12 800 Cabrio. Mają też taki sam silnik. Ale tak naprawdę są to zupełnie inne samochody, często budowane w liczbie poniżej 10 egzemplarzy.

Najnowsze dzieło inżynierów z Bottrop, podobnie jak coupé i sedan, jest jednocześnie bardzo luksusowe i wyjątkowo szybkie.

To supercabrio pod maską skrywa 12-cylindrowy silnik o objętości skokowej nieco ponad 6,2 l, który bazuje na mercedesowskiej jednostce M275. M275 to 5,5-litrowy turbodoładowany motor montowany w Mercedesach S 600, CL 600 i SL 600. Co ciekawe, silnik ma system rozrządu z jednym wałkiem rozrządu w każdej głowicy i trzeba zaworami na każdy cylinder.

Inżynierowie Brabusa powiększyli średnicę cylindra o 1 mm (do 83 mm), a skok tłoka aż o 9 mm (z 87 do 96 mm). Powiększyło to objętość skokową silnika z 5513 do 6233 cm[sup]3[/sup]. Oczywiście zmiana skoku tłoka była możliwa po wymianie wału korbowego. Aby zwiększyć skuteczność wymiany ładunku tuner zwiększył rozmiary zaworów i zmienił wałki rozrządu.

Zamiast seryjnych turbosprężarek są nowe, większe urządzenia zapewniające dopływ większej ilości powietrza. Nie wiadomo czy w tym aucie (w tym silniku) Brabus zastosował turbosprężarki z wirnikami obracającymi się w przeciwnych kierunkach[sup]2)[/sup].

Aby podnieść wydajność turbosprężarek mechanicy dodali układ czterech międzystopniowych chłodnic powietrza doładowującego.

Opracowano też nowy układ wylotowy ze sportowymi reaktorami katalitycznymi i tłumikami o zmniejszonych oporach wewnętrznych. Pojawiło się oczywiście nowe oprogramowanie jednostki napędowej.

Po tuningu 6,2-litrowy „kocioł” ma 800 KM mocy przy 5500 obr./min, a jego maksymalny moment obrotowy wynosi 1420 Nm i jest dostępny od 2100 obr./min. Z silnikiem jest sprzęgnięta 5-biegowa, automatyczna skrzynia biegów SpeeedShift. Ze względu na trwałość skrzyni ograniczono moment obrotowy do 1100 Nm, ale to i tak wartość ogromna. W układzie napędowym zainstalowano 40% blokadę mechanizmu różnicowego.

Jest też nowe zawieszenie z amortyzatorami Bilstein posiadającymi regulację charakterystyki pracy. Wstępnie Brabusa obniżono o 35 mm w stosunku do seryjnego Mercedesa. Przy regulacji zawieszenia wzięto pod uwagę większą masę ogromnego silnika. Prawdopodobnie to auto skręca o niebo lepiej niż pierwszy superwóz Brabusa. CLS V12 Rocket ze względu na duży ciężar jednostki napędowej był mało poręcznym samochodem. Przyznawali to nawet inżynierowie tunera.

Brabus zawsze dbał o bezpieczeństwo pasażerów w swoich samochodach, więc nie żałował wysiłku na projektowanie układów hamulcowych. Tak jak w innych swoich 800-konnych bolidach, tak i w kabriolecie za skuteczne hamowanie odpowiadają wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 380 mm z przodu i 360 mm z tyłu. Znakomitą kontrolę siły hamowania zapewniają 12-tłoczkowe zaciski na osi przedniej i 6-tłoczkowe na kołach tylnych. Niestety jak do tej pory w Bottrop nie pomyślano o wprowadzeniu do katalogu hamulców ceramicznych.

Z większej odległości można by sądzić, że nadwozie wozu po tuningu jest identyczne, jak fabrycznego Mercedesa, jednak bliższe przyjrzenie się karoserii może zdradzić, że dokonano w niej subtelnych zmian.

Przedni zderzak ma, dla lepszego chłodzenia silnika i hamulców, powiększone otwory z przodu i dodaną listwę na dole by zmniejszyć efekt unoszenia przedniej osi przy szybkiej jeździe. Wymieniono też przednie błotniki na szersze, w których za przednim kołem znajdują się wielkie otwory wentylacyjne.

Usunięto gwiazdę Mercedesa i zastąpiono atrapę nowym elementem z dwoma poziomymi żebrami, które tak jak listwa pod zderzakiem wykonane są z włókna węglowego pokrytego bezbarwnym lakierem.

Wymianie poddano także listwy progowe, ale te nowe aż tak bardzo nie różnią się od normalnych, mercedesowskich.

Za to tylna część Mercedesa znacznie różni się od tej z fabrycznego wozu. Uwagę przykuwają przede wszystkim kompozytowe nakładki na tylne błotniki, które zwiększają szerokość samochodu o 60 mm. Z pewnością nie każdemu przypadną one do gustu, bo wyglądają dość odważnie (być może nawet tandetnie) na aucie, które kojarzone jest głównie z elegancją. Nie ulega wątpliwości, że styliści mogli znaleźć inny sposób na poszerzenie wozu.

Mnie osobiście drażni jednak coś innego. Chodzi o ten spojler na pokrywie bagażnika, który wygląda jakby pochodził z garażu jakiegoś domorosłego tunera. Element ten moim zdaniem zdecydowanie psuje wygląd Mercedesa. Jestem przekonany, że znalazłby się inny sposób na zwiększenie docisku tylnej części auta (o ile w ogóle ten spojler taką pełni rolę – może jego zadaniem jest tylko „ładnie wyglądać”). Można było na przykład zastosować listwę Gurneya, jak to zrobiono w Brabusie E 63 AMG B 63. Zmiana byłaby niewielka, a efekt zupełnie inny.

Pod zderzakiem znalazło się miejsce na „dyfuzor” z włókna węglowego. Jest to ozdóbka, a nie naprawdę działająca część.

Brabus E V12 800 Cabrio porusza się na kołach z ładnymi 10-ramiennymi felgami o średnicy 19”. Z przodu felgi są wyposażone w opony 265/35 R 19, a z tyłu – 295/30 R 19.

W kabinie mamy do czynienia z połączeniem najwyższej jakości skóry, Alcantary[sup]®[/sup] i włókna węglowego. Być może ze względu na to, że auto jest zamówione przez kogoś z Bliskiego Wschodu (wskazują na to tablice rejestracyjne), lub że jest to wóz pokazowy, zdecydowano się na dość niefortunne połączenie czarnego z czerwonym kolorem. Na zdjęciach ładnie to wygląda, ale na dłuższą metę taki duży kontrast kolorystyczny chyba może być irytujący.

Nie można mieć za to żadnych zastrzeżeń do jakości wykonania żadnej części wnętrza. Z drobniejszych detali warto wymienić nakładki na pedały, miękkie dywaniki i zmieniony prędkościomierz. Nowy jest wyskalowany do 400 km/h.

Ostatnia modyfikacja ma swoje uzasadnienie w tym, że ten Mercedes E rozpędza się do aż 370 km/h (w informacji nie ma mowy o tym, żeby założono ogranicznik do 350 km/h, jak to bywało przy innych modelach Brabusa).

Mercedes po tuningu dysponuje też piorunującymi przyspieszeniami. Sprint od 0 do 100 km/h trwa tylko 3,70 s. Przyspieszenie do 200 km/h to kwestia niecałych 10 sekund, a magiczna liczba 300 km/h na liczniku wyświetla się po 23,90 s.

Na koniec pozostała kwestia ceny. E V12 Cabrio został wyceniony na co najmniej 478 000 euro. To bardzo dużo i na pewno tylko garstka osób będzie mogła nabyć to auto. Przypomnę jednak, że nie jest to najdroższy samochód, który opuścił warsztaty w Bottrop. Na przykład cena E V12 800 ‘one of ten’ zaczynała się od 592 000 euro.

Czy auto robi wrażenie? Na pewno tak. Czy każdy chciałby je mieć? Na pewno nie każdy. A kto będzie mógł go nabyć? Z pewnością niewielu.

[sup]1)[/sup] Ostatnio Brabus nieco zmienił nazewnictwo swoich modeli. Teraz auta z silnikami o mocy 800 KM mają dopisek „800”.

[sup]2)[/sup] Takie właśnie „turbiny”, w których wirnik lewej turbosprężarki obraca się w lewo, a prawej w prawo. Dzięki temu rozwiązaniu polepsza się reakcja silnika na gaz.

• Typ: V12, 60supo/sup, na bazie M275
• Ustawienie: Z przodu, wzdłużnie
• Rozrząd: SOHC, 3 zawory na cylinder
• Objętość skokowa: 6233 cmsup3/sup
• Doładowanie: Dwie turbosprężarki
• Moc maksymalna: 800 KM przy 5500 obr./min
• Objętościowy wskaźnik mocy: 128,35 KM/l
• Maksymalny moment obrotowy: 1420 Nm (ograniczony do 1100 Nm) przy 2100 obr./min
• Skrzynia biegów: 5-biegowa, automatyczna
• Typ napędu: Na tylne koła

Hamulce i koła:

• Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, średnica 380 mm, 12-tłoczkowe zaciski
• Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, średnica 360 mm, 6-tłoczkowe zaciski
• Koła przednie: 19”
• Koła tylne: 19”
• Opony przednie: 265/35 R 19
• Opony tylne: 295/30 R 19

Masy i wymiary:

• Masa własna: Ok. 1950 kg
• Stosunek masy do mocy: 2,44 kg/KM
• Długość: 4698 mm
• Szerokość: 1846 mm (+ 60 mm)
• Wysokość: 1367 mm (- 35 mm)
• Rozstaw osi: 2760 mm

Osiągi:

• Przyspieszenie 0-100 km/h: 3,70 s
• Przyspieszenie 0-200 km/h: 9,90 s
• Przyspieszenie 0-300 km/h: 23,90 s
• Prędkość maksymalna: 370 km/hblock position=\inside7649/block

Źródło: Brabus • autowp (foto)