8 niezwykłych oficjalnych gadżetów Nürburgring

Po całym świecie porozrzucane są bardzo znane tory wyścigowe. Istnieją od lat i nieustannie przyciągają licznych fanów sportów motorowych. Prawdziwa mekka motorsportu jest jednak tylko jedna i nazywa się Nürburgring. Zielone Piekło to legenda, która obecnie stanowi też markę. Nic dziwnego, że oficjalny sklep pełen jest ciekawych, ale często również osobliwych gadżetów. Wybraliśmy 8 najbardziej niezwykłych.

Na początek wybierzmy się do kuchni. Co powiecie na tosty do porannej herbaty, na których będzie widniało logo Nürburgringu? Właściwie ten rysunek nie ma żadnego znaczenia, bo kawałek chleba będzie i tak smakował tak samo. Natomiast jeśli jesteście miłośnikami dzielenia się na Instagramie wszystkimi swoimi przygodami spożywczymi, łącznie z degustacją sucharów w Tesco, to ten toster przeniesie Wasz kulinarny ekshibicjonizm na nowy poziom. Cena? 29,95 euro.

Na razie nie opuszczamy kuchni. Teraz pora na coś ambitniejszego niż tosty. Gdy już odstawicie do garażu swoje kilkusetkonne maszyny ociekające testosteronem, emocje opadną, a adrenalina powoli wróci do standardowego poziomu, przyjdzie czas na... upieczenie pysznych ciasteczek. Ile kosztuje przeniesienie męskiej przygody z Nürburgringiem do piekarnika? Zaledwie 2,95 euro za jedną formę wycinającą.

No dobrze, teraz pora na coś naprawdę męskiego. Gdy pieczecie karkówkę na grillu, zwykły przygrzany na rumiano wzór kratki jest niezłym dodatkiem do estetyki samej, apetycznie wyglądającej zwierzyny leżącej na ruszcie. Można to jednak zrobić lepiej. W oficjalnym sklepie Nürburgringu oferowana jest za 4,90 euro stalowa pieczęć w kształcie Ringu, którą najpierw rozgrzewamy w ogniu do wysokiej temperatury, po czym wypalamy ją w mięsie. Jeśli prowadzisz lokal gastronomiczny w okolicy Zielonego Piekła - rozwiązanie idealne.

Z grilla na podwórku czas wrócić do domu i dorzucić jakąś ozdobę do naszego nudnego salonu, zanim żona wróci z weekendowych zakupów. Co powiecie na kawałek asfaltu z Nürburgringu? Cena tego ekskluzywnego gruzu to jedynie 69,95 euro. Nie martwcie się, dla wszystkich starczy, szczególnie, że Ring czekają modyfikacje ze względu na wymogi bezpieczeństwa.

Gdy pierwszy raz zaglądasz do oficjalnego sklepu najbardziej hardkorowego toru świata spodziewasz się wszystkiego. Wszystkiego, oprócz tego - oto męskie bokserki Nürburgring w cenie 9,90 euro. Ta część garderoby powinna być oferowana na miejscu w automatach, dla wszystkich, którzy przed chwilą cudem uniknęli wypadku. To byłaby całkiem niezła pamiątka ostrych przeżyć z Zielonego Piekła.

Skoro są bokserki, to czemu nie skarpety? Ten gadżet jest ciekawy głównie ze względu na napisy i nie mam na myśli "Nürburgring" nad kostką, ale power na prawej stopie i break na lewej. Cena tych wyjątkowych skarpet to 4,90 euro.

Twoja żona kupiła nową pościel w kwiatki i kompletnie Ci to nie pasuje? Masz dosyć łabędzi patrzących na Ciebie z poduszki? Poszewka na kołdrę przedstawiającą jelenia na rykowisku, którą otrzymaliście od teściowej na 10. rocznicę ślubu nie do końca przypadła Ci do gustu? W sklepie Nürburgring znajdziesz coś dla siebie. Kolory może nie należą do najweselszych, ale co z tego? Kto nie marzył o tym, żeby mieć na poszewkach logo Zielonego Piekła z czerwonym napisem Nürburgring? Cena - 29,95 euro.

Na sam koniec zatyczka do syreny alarmowej, zwana także smokiem. Jeśli Twoje dziecko ciągle płacze, a zwykły smoczek już dawno stracił na atrakcyjności, to jest rozwiązanie dla Ciebie. I to najlepsze z możliwych. Smoczek Ringbaby uciszy każdego małoletniego miłośnika sportów motorowych, który w wolnym czasie zamiast oglądać Misia Uszatka preferuje śledzić wyścigi długodystansowe i kolejne Grand Prix. Cena - 9,95 euro. Zazdrosne spojrzenia innych dzieci w żłobku - bezcenne.

Jeśli myślicie o wybraniu się na Nürburgring poważniej niż my o zakupie pieczęci do wypalania znaków na karkówce, mamy dla Was poradnik, z którego dowiecie się wszystkiego, co niezbędne, by nic nie zaskoczyło Was na miejscu i naturalnie - by Wasze wozy wróciły z Zielonego Piekła cało: