Venturi VBB-3 - ustanowi rekord prędkości?


Od ponad stu lat ludzie ścigają się samochodami, także tymi z napędem elektrycznym. Moda na gniazdkowozy jest coraz większa, a pomagają w tym zaostrzające się normy emisji spalin i mądrości ekologów. Nic więc dziwnego, że Venturi chce ustanowić nowy rekord prędkości aut o napędzie elektrycznym.
Venturi we współpracy z Uniwersytetem Stanowym w Ohio, pracuje nad stworzeniem pojazdu o nazwie VBB-3, którego wizualizacje zaprezentowane zostały na zdjęciach. Jedynym celem tego auta ma być ustanowienie nowego rekordu prędkości.

Myślisz, że znasz już wszystkie marki świata? Zobacz czy czegoś nie przeoczyłeś. Na początku sierpnia po raz pierwszy pisałem o niszowych autach teraz czas na ich kolejny przegląd.
Jego oficjalny debiut ma się odbyć podczas Tygodnia Prędkości na wyschniętych jeziorach w Bonneville, prawdziwej mekce dla wszystkich maniaków prędkości. Patrząc na samą konstrukcję pojazdu, całość wydaje się banalnie prosta.
Zobacz również: Tylko na Autokult.pl
Cztery koła, solidna rama, w którą upakowane zostały baterie litowo-jonowe oraz silnik elektryczny generujący moc rzędu 3000 KM. Więcej szczegółów niestety nie znamy, wiadomo tylko, że za jego kierownicą usiądzie Roger Schroer, którego zadaniem będzie pobicie poprzedniego rekordu wynoszącego 495 km/h, który w 2010 roku ustanowiło Venturi VBB-2.5.

Dno wyschniętego jeziora Bonneville co roku odwiedzane jest przez maniaków prędkości, którzy na tafli twardej jak beton soli prześcigają się w ustanawianiu nowych rekordów prędkości. W czym tkwi fenomen słonej pustyni?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem auto powinno rozpędzić się do 600 km/h. Jasne jest jednak, że później Venturi zabierze się za kolejne modyfikacje modelu i po zwiększeniu mocy silnika prawdopodobnie osiągnie on 700 km/h.
Źródło: WCF
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze