Chevrolet Malibu po faceliftingu - kompleksowe, ale delikatne zmiany

Chevrolet ujawnił szczegóły na temat faceliftingu modelu Malibu. Kosmetyczne zmiany na zewnątrz, usprawnienia w środku i zmiany mechaniczne to pomysł producenta na podtrzymanie zainteresowania autem. Odświeżony samochód zagości w salonach sprzedaży jesienią tego roku.
Na zewnątrz uwagę przykuwa przede wszystkim nowy, bardziej agresywny przód samochodu. Z kolei wewnątrz zainstalowano przemodelowaną konsolę centralną oraz nowe przednie fotele, które dzięki innemu kształtowi powiększą przestrzeń dostępną dla pasażerów tylnej kanapy. Osoby zasiadające w drugim rzędzie siedzeń będą miały teraz aż o 31,7 mm więcej miejsca na kolana. Mniej istotnym, ale również wartym zaznaczenia dodatkiem jest wygospodarowanie miejsca na dwie kieszenie na smartphony.

Chevrolet Malibu wszedł na rynek stosunkowo niedawno – jego produkcja rozpoczęła się pod koniec 2011 roku. Jego poprzednikiem był całkiem zgrabny model Epica. W stosunku do niego Malibu jest powiewem świeżości. Czy ten lekki wiaterek wystarczy, by podołać sporej, europejskiej konkurencji wśród sedanów królujących w autosegmencie D?
Malibu z nowego rocznika modelowego otrzyma ulepszone amortyzatory, układ hamulcowy oraz lepiej skalibrowany układ kierowniczy. Chevrolet nie zapomniał również o jednostkach napędowych. Na amerykańskim rynku od jesieni Malibu dostępne będzie z nowym 2,5-litrowym silnikiem generującym 197 KM oraz 253 Nm i wyposażonym w system Start/Stop. Ulepszeń doczeka się także turbodoładowany motor o pojemności 2,0 l. Będzie on legitymować się teraz 262 KM i 400 Nm.
Przypomnę, że aktualnie na polskim rynku Chevrolet Malibu może być wyposażony w benzynową jednostkę napędową o pojemności 2,4 l (167 KM, 225 Nm) lub 2,0-litrowy silnik Diesla (160 KM, 350 Nm). Niestety na razie Chevrolet nie wspomina o zmianach czekających europejską wersję auta. Pozostaje mieć nadzieję, że oprócz usprawnień stylistycznych amerykański bliźniak użyczy sprzedawanej u nas odmianie także mocniejszych silników.
Źródło: Chevrolet
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze