Ford Mustang Shelby GT350 Fathouse ma 1400 KM i rozpędza się do setki w 1,9 sekundy

Ford Mustang Shelby GT350 Fathouse ma 1400 KM i rozpędza się do setki w 1,9 sekundy

Przyjrzyjcie się dobrze - tak wygląda prawdziwy potwór na kołach.
Przyjrzyjcie się dobrze - tak wygląda prawdziwy potwór na kołach.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
14.02.2020 08:56, aktualizacja: 22.03.2023 16:24

Oto jeden z najwspanialszych Mustangów Shelby GT350 na świecie. Auto jest dziełem amerykańskiego warsztatu Fathouse Performance i poza agresywnym wyglądem wyróżnia się naprawdę potężnym napędem. W najwyższej specyfikacji moc sięga nawet 1400 KM.

Ford Mustang Shelby GT350 wyjeżdża z fabryki z 5,2-litrowym silnikiem V8 o mocy 526 KM. Niektórzy klienci twierdzą, że to zbyt mało. Z pomocą przychodzą warsztaty takie jak Fathouse Performance, zdolne wycisnąć z napędu Mustanga znacznie więcej, bo nawet 1400 KM.

Jak to możliwe? Największy przyrost zawdzięczamy obecności dwóch turbosprężarek oraz mocno zmodyfikowanego, autorskiego układu dolotowego. Całkowicie przeprojektowano również wydech, a układ korbowo-tłokowy zastąpiono kutymi odpowiednikami, zdolnymi znieść dużo większe obciążenia. To wystarczy, by moc wzrosła do niemal 1000 KM - stąd nazwa podstawowego pakietu 1000R.

Decydując się na taki zestaw, klienci mogą liczyć na naprawdę oszałamiające osiągi. Sprint do setki trwa zaledwie 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 298 km/h. Na tym jednak nie koniec. Odważniejsi mogą bowiem zdecydować się na agresywniejsze zestrojenie napędu, co zaowocuje mocą 1200 lub nawet 1400 KM.

Obraz
© mat. prasowe

Topowe wydanie to prawdziwy potwór, który od 0 do 100 km/h rozpędza się w 1,9 sekundy i jest w stanie przekroczyć 350 km/h. Co więcej, pokonanie 1/4 mili zajmuje mu zaledwie 8,2 sekundy. Specjaliści z amerykańskiego warsztatu dodają, że są to osiągi mierzone na w pełni legalnym drogowym ogumieniu. Imponujące!

A wszystko to taniej niż w przypadku wielu renomowanych tunerów z Europy. Podstawowy pakiet 1000R wyceniono na 39 999 dolarów, czyli jakieś 150 tys. zł. Do tego trzeba oczywiście doliczyć wartość samego auta. Mimo to amerykańska propozycja wydaje się niezłą okazją.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/10]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)