Nowy Cadillac Escalade czyli luksus po amerykańsku. Pod maską V6 i V8

Nowy Cadillac Escalade czyli luksus po amerykańsku. Pod maską V6 i V8

Jeden z ulubionych luksusowych SUV-ów Amerykanów nareszcie w nowej odsłonie.
Jeden z ulubionych luksusowych SUV-ów Amerykanów nareszcie w nowej odsłonie.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
06.02.2020 13:00, aktualizacja: 22.03.2023 16:29

Jedno z ulubionych aut raperów i - podobno - dealerów narkotyków właśnie doczekało się zupełnie nowej odsłony. Mowa o jednym z najbardziej luksusowych SUV-ów Ameryki, Cadillaku Escalade. Auto zachwyca stylistyką, rozmiarami, wyposażeniem i przede wszystkim silnikami, które w Europie stanowią już rzadkość.

Na pierwszy rzut oka nadwozie Escalade nie zmieniło się znacząco. To nadal ten sam potężny, pudełkowaty SUV o ostrych kształtach. Siła tkwi jednak w detalach, a to właśnie one sprawiają, że luksusowy Cadillac dobrze ukrywa pokrewieństwo z bardziej pospolitymi konstrukcjami GMC i Chevroleta.

Wąskie reflektory, potężny chromowany grill i wysokie, pionowe światła z tyłu sprawiają, że trudno pomylić ten model z czymkolwiek innym - tak wygląda amerykański blichtr na kołach. Jeszcze lepiej jest we wnętrzu zdominowanym przez połączone ekrany OLED o przekątnej 38-cali. Nie brakuje ludzi, którzy w domu mają mniejsze telewizory.

Niestety niektóre rozwiązania nie wszystkim przypadną do gustu - Cadillac zgodnie z najnowszą modą zrezygnował z wielu fizycznych przycisków, co może i przekłada się na czystszą, bardziej elegancką formę kokpitu, ale wpływa negatywnie na ergonomię. Warto podkreślić, że wszystkie materiały, a jest to głównie aluminium, drewno i skóra, przynajmniej na zdjęciach prezentują się znakomicie.

Obraz
© mat. prasowe

Wyposażenie imponuje. Począwszy od autonomicznych technologii jazdy Super Cruise z automatyczną zmianą pasa włącznie, poprzez rozbudowany, 19-głośnikowy system audio AKG, a skończywszy na kamerze cofania, czy systemie Night Vision korzystającym z podczerwieni. Manewrowanie tym kolosem ułatwią też systemy automatycznego parkowania, czy rozwiązanie o nazwie Bird View, które za pośrednictwem kamer pozwala stale oglądać nadwozie w widoku z góry.

Pod maską bez niespodzianek - żadnego downsizingu czy hybryd. Zamiast nich klasyczne, benzynowe V8 o pojemności 6,2 litra i mocy 426 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi natomiast 523 Nm - to wystarczające wartości dla pojazdu o takim charakterze. Co ciekawe, bardziej oszczędni mogą wybrać też diesla V6, choć jest on znacznie mniejszy - ma 3 litry pojemności. Jest też słabszy - ma 281 KM mocy oraz 623 Nm maksymalnego momentu.

Ceny na razie nie są znane. Zmieni się to w trzecim kwartale bieżącego roku, kiedy to zgodnie z planem wystartować ma oficjalna sprzedaż. Podobno już teraz zainteresowanie nowym Escalade'em jest ogromne i trudno się temu dziwić.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/14]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)