Kolejny dzień, kolejne Lambo

Kolejny dzień, kolejne Lambo

Kolejny dzień, kolejne Lambo
Bartosz Pokrzywiński
25.03.2009 21:00, aktualizacja: 02.10.2022 17:03

Wczoraj pisaliśmy o rozbitym Lamborghini Murcielago, którego właściciel stracił panowanie nad autem i uderzył tyłem w słup. Dzisiaj mamy kolejną rodzynkę, znowu z Rosji. Czyżby jakaś klątwa?

Wczoraj pisaliśmy o rozbitym Lamborghini Murcielago, którego właściciel stracił panowanie nad autem i uderzył tyłem w słup. Dzisiaj mamy kolejną rodzynkę, znowu z Rosji. Czyżby jakaś klątwa?

Nie znamy żadnych szczegółowych informacji dotyczących tego zdarzenia. Możemy się jedynie domyślać, że w tym przypadku kierowca również stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, wskazuje na to piach rozsypany na asfalcie. Nadaje się na części? Tylko nie piszcie, że przyjedzie do Polski i tu go wyklepią.

Dwa Lamborghini Murcielago w dwa dni. Jak tak dalej pójdzie... szkoda gadać.[block position="inside"]10192[/block]

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)