Czy elektryczny VW Beetle pokona Teslę Roadster?

VW Beetle to poczciwa kreatura. Zwłaszcza, jeśli mówimy o klasycznej formie pojazdu. Black Current jest jednak wyjątkowy. Choć wygląda on jak klasyczny Beetle (pomijając nieco inne koła), to pod jego maską pracuje interesujący układ. Black Current jest napędzany energią elektryczną. Został on zmodyfikowany przez anonimowego mechanika, w zaciszu jego domowego garażu. Podczas zlotu o nazwie Alternative Energy Racing pojazd ten zmierzył się ze sportową Teslą Roadsterem. Jak myślicie, czy elektrycnzy VW Beetle miał jakiekolwiek szanse?

VW Beetle to poczciwa kreatura. Zwłaszcza, jeśli mówimy o klasycznej formie pojazdu. Black Current jest jednak wyjątkowy. Choć wygląda on jak klasyczny Beetle (pomijając nieco inne koła), to pod jego maską pracuje interesujący układ. Black Current jest napędzany energią elektryczną. Został on zmodyfikowany przez anonimowego mechanika, w zaciszu jego domowego garażu. Podczas zlotu o nazwie Alternative Energy Racing pojazd ten zmierzył się ze sportową Teslą Roadsterem. Jak myślicie, czy elektrycnzy VW Beetle miał jakiekolwiek szanse?

Zanim zobaczycie sam wyścig, trochę teorii. Black Current jest napędzany dwoma silnikami elektrycznymi zapożyczonymi od wózków widłowych, które zostały podłączone do 60 12-voltowych baterii. Takie zestawienie pozwala elektrycznemu "Żuczkowi" przyspieszać do 100km/h w czasie 3-sekund. Brzmi interesująco, nieprawdaż? Czas na wyścig.

Dla oficjalnego potwierdzenia dodam tylko, iż czas, jaki uzyskał Black Current na 1/4 mili to 11,76-sekundy. Tesla Roadster przejechał ten sam dystans w 12,75-sekundy. Nie zapominajmy jednak o najważniejszym. Tesla Roadster to samochód, którego można używać także na co dzień. Tego samego nie można raczej powiedzieć o elektrycznym Garbusie, stworzonym do ścigania.

Źródło: carscoop