Amerykanka woziła mumię w samochodzie

Amerykanka woziła mumię w samochodzie

Mercury Grand Marquis 1997
Mercury Grand Marquis 1997
Rafał Warecki
24.10.2010 10:02, aktualizacja: 02.10.2022 21:54

Podczas kontroli drogowej w Południowej Kaliforni policjanci dokonali przerażającego odkrycia.

Powodem interwencji było blokowanie lewego pasa ruchu na drodze, po zatrzymaniu samochodu stróżów prawa  zainteresował smród wydobywający się z kabiny pasażerskiej auta. Do dokładniejszej kontroli samochodu zachęciła także noga wystająca spod stery ubrań leżących na fotelu pasażera. Zasuszone ciało było przewożone samochodem od około 10 miesięcy, ważyło zaledwie 14 kilogramów.

Według podejrzanej pięćdziesięciosiedmioletniej pracowniczki agencji nieruchomości, bezdomna kobieta miała zdrzemnąć się na fotelu pasażera Mercury Grand Marquis (1997) nieopodal Fountain Valley. Zmarła podczas snu. Czemu kobieta jeździła z ciałem przez prawie rok zamiast poinformować policję o zgonie? Nie wiadomo.

Źródło: Autoevolution

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)