Zaczęło się dość banalnie — od niewłączonych świateł. Szybko jednak okazało się, że kierowca ma na sumieniu znacznie więcej.
Policjanci z krapkowickiej drogówki patrolujący autostradę A4 zwrócili uwagę na kierowcę busa, który jechał bez włączonych świateł. Postanowili zatrzymać go do kontroli.
Szybko okazało się, że to dopiero początek kłopotów 28-latka. Podczas czynności sprawdzających, w przestrzeni ładunkowej ujawniono aż 27 pasażerów. To cudzoziemcy pochodzenia syryjskiego.
Na miejsce wezwano strażników granicznych, którzy ustalili, że mężczyźni w wieku od 14 do 38 lat wjechali na teren naszego kraju nielegalnie. Zostali przekazani funkcjonariuszom straży granicznej.
Najprawdopodobniej zostaną wydaleni z kraju. Kierowca usłyszał natomiast zarzuty udzielenia pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy.
