Własnym autem na wakacje. Czy to się jeszcze opłaca?

Rosnące praktycznie z dnia na dzień ceny paliw sprawiają, że coraz więcej kierowców poważnie zastanawia się, czy nie przerzucić się na komunikację miejską. Wielkimi krokami zbliżają się także wakacje, a co za tym idzie, planowane często od wielu miesięcy wyjazdy. Co roku liczna rzesza Polaków wyruszała na nie własnym autem, korzystając z wygody oraz niezależności, jakie zapewniają wakacje z samochodem. Aktualna sytuacja panująca na rynku paliw sprawia jednak, że niektórzy będą musieli poważnie zrewidować swoje plany. Czy słusznie?

Szybkie wzrosty cen paliw na stacjach wprawiają wielu z nas w niedowierzanie. W marcu 2022 koszt jednej baryłki ropy zwiększył się o około 120 dolarów. Wszystko to w związku z niestabilną sytuacją polityczną oraz wojną, która toczy się za naszą wschodnią granicą. Obecnie za paliwo płacimy sporo więcej niż w zeszłym roku – co jednak istotne, wzrost cen dotyczy nie tylko samej benzyny, ale odbija się także na cenach LPG i diesla. Wyższe ceny paliw na stacjach oznaczają większy koszt wakacji, który będzie dotyczył zwłaszcza osób planujących wyruszyć na nie własnym samochodem. Różnica ta będzie tym bardziej widoczna, im dalszą podróż autem planujemy.

Nie ukrywajmy jednak, że podróżowanie własnym samochodem jest jedną z najwygodniejszych opcji. Na wakacje możemy wyruszyć, kiedy chcemy, zabrać ze sobą wszystko, co potrzebne oraz zatrzymywać się z taką częstotliwością, jakiej wymagamy. Podróżowanie własnym autem jest także często jedyną opcją braną pod uwagę przez rodziców – z dziećmi, zwłaszcza tymi małymi, zdecydowanie lepiej i wygodniej poróżuje się bowiem własnym autem aniżeli autokarem, samolotem czy koleją. Własny samochód to także niezależność na miejscu oraz możliwość zobaczenia i odwiedzenia zdecydowanie większej ilości miejsc, a co za tym idzie, spędzenia bardziej satysfakcjonującego, pełnego wrażeń urlopu. Jak jednak pogodzić coraz wyższe ceny paliwa z własnymi potrzebami i oczekiwaniami?

Pewnym rozwiązaniem problemu dynamicznie rosnących cen paliw na stacjach jest zaplanowanie wakacji w bliższej naszemu miejscu zamieszkania lokalizacji. Zamiast ruszać w tym roku własnym samochodem do Chorwacji czy Grecji, wybierzmy się zamiast tego nad polskie morze. Będziemy musieli pokonać mniejszą odległość, a co za tym idzie, koszt dojazdu na miejsce i powrotu do domu będzie zauważalnie niższy. Oczywiście, największe oszczędności będą dotyczyły osób, które mieszkają w północnej lub centralnej Polsce. Z południa naszego kraju dojazd nad morze nadal będzie się bowiem wiązał z dość wysokim wydatkiem.

W takiej sytuacji, warto poszukać oszczędności gdzie indziej. Możemy np. zamiast hotelu czy luksusowego apartamentu, zarezerwować w tym roku pokój w miejscowym pensjonacie lub domu wczasowym, z pewnością tańszą opcją zakwaterowania będzie także agroturystyka - Nocowanie.pl to portal, który pozwala w kilka chwil sprawdzić, jakie są aktualnie dostępne oferty noclegowe w danej lokalizacji oraz poznać ich dokładne ceny. Warto także jeszcze przed wyjazdem dokładnie zaplanować cały pobyt, zwłaszcza jeśli chodzi o zwiedzanie okolicy. Ustalając z góry program zwiedzania, będziemy mogli odwiedzić atrakcje leżące na jednej trasie i tym samym zaoszczędzić na paliwie, które zmarnowalibyśmy krążąc po okolicy.

Dobrym sposobem na oszczędności dla osób, które najchętniej korzystają z samochodu podczas samych wakacji, może okazać się dojazd do celu podróży środkami transportu publicznego i wynajęcie auta na miejscu, kiedy zajdzie taka potrzeba. W większości przypadków okazuje się bowiem, że samochód wcale nie jest nam tak bardzo potrzebny, a korzystamy z niego tylko i wyłącznie dlatego, że mamy auto pod ręką.

Opcja wynajmu samochodu na miejscu świetnie sprawdzi się zarówno na dalsze, jak i bliższe wycieczki po okolicy, dotarcie do trudno dostępnych miejsc oraz wygodne przemieszczanie się po okolicy. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że w większości miejscowości turystycznych działają wypożyczalnie, które dostarczą nam oraz odbiorą auto z dowolnego miejsca.