![Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]](https://v.wpimg.pl/MzZiNWM0Yhs7CzhkYktvDnhTbD4kEmFYL0t0dWIDfE4iWHlhYlYkFj8bKyciHioILxkvID0ePRZ1CD4-YkZ8VT4APSchUTRVPwQsMikfLEJqXXhgKAFgTjkNf3p5CX8fd1F7Y3wddRhrC31hLwUuTmIPbCo)
Przez 40 lat czekał w stodole. Niezwykle rzadki Chevrolet Corvette sprzedany
Co można znaleźć w stodole? Na przykład wyjątkowy egzemplarz Chevrolet Corvette pierwszej generacji, który przeczekał tam ponad 40 lat. Samochód wyróżnia się unikatową konfiguracją – na świecie powstało tylko 300 takich aut.
Ten wóz przeczekał w stodole od 1974 roku.
Znalezisko pochodzi z 1954 roku. Po 20 latach właściciel zaparkował go w stodole i tam zostawił. Prawdopodobnie nie spodziewał się, że nikt go stamtąd nie ruszy aż do 2017 roku. Dopiero wtedy corvette odnalazł pewien Amerykanin. Przez ponad cztery dekady czerwony lakier zaczął schodzić, ujawniając oryginalny kolor wozu. Był to Pennant Blue, którym pokryto zaledwie 300 corvette z jasnym wnętrzem. I tak, ten egzemplarz je ma.
Pod maską jest oryginalna, sześciocylindrowa rzędówka Chevroleta nazywana "Blue Frame". Zestawiono ją z trzystopniową, manualną przekładnią. Mimo wieku samochód jeździ i hamuje, lecz nie jest bez wad. Przed nowym właścicielem czeka teraz proces odnowy, który z pewnością podniesie wartość auta.
Corvette była wystawiona na sprzedaż w serwisie aukcyjnym. Ostateczna cena przekroczyła 57 tysięcy dolarów (ok. 200 tys, zł). Czytając takie historie aż chce się przeszukać niejedną stodołę.
