Polacy zbudowali wyścigową Toyotę GT86
Choć Toyota oferuje wyścigową wersję swojego coupe GT86, to nie brakuje osób, które modyfikacji dokonują na własną rękę. Jednym z takich konstruktorów jest Polak, Marcin Scheffler, właściciel warsztatu Forge Racing.
Scheffler poznał Piotra, kierowcę i właściciela Toyoty GT86, podczas imprezy typu track day na Torze Poznań w kwietniu 2015 roku. Piotr był jednym z kursantów, który po raz pierwszy jeździł na torze. W jego aucie pojawiły się problemy techniczne i samochód trafił do warsztatu Forge Racing. Podczas naprawy właściciel sportowej Toyoty zainteresował się tuningiem i podjął decyzję o wprowadzeniu pierwszych zmian w swoim samochodzie.
Od tego czasu Marcin Scheffler zajmuje się modyfikacjami tego GT86 z 2013 r. Pierwszą zmianą były wyścigowe hamulce opracowane na bazie zestawu z Subaru STI z 2008 roku. Auto otrzymało tarcze o średnicy 315 mm, czterotłoczkowe zaciski Brembo z przodu i dwutłoczkowe z tyłu.
Na drugi ogień poszła zmiana amortyzatorów na Ohlins Road and Track. Rozwiązanie to jest kompromisem pomiędzy jazdą wyczynową a drogową, pozwala jednak na regulację twardości, wysokości i pochylenia kąta koła. Samochód otrzymał także specjalne, grubsze stabilizatory Whiteline i torowe opony.
Te zmiany pozwoliły zapalonemu kierowcy ponownie poprawić osiągi i dały mu nową motywację do intensywnych treningów. Czas jednego okrążenia na torze w Poznaniu zredukowano z 2:02 do 1:54.
Największe modyfikacje warsztat Forge Racing przeprowadził w 2016 roku. Po kilkutygodniowych analizach zapadła decyzja o zamontowaniu turbosprężarki. Większość części zamówiono z Ameryki. Zza oceanu przyleciał układ dolotowy, układ wydechowy, turbosprężarka i wtryskiwacze. Część elementów zostało dobranych w Polsce. Silnik dostał kute korbowody i tłoki, intercooler i większą miskę olejową. Podczas pierwszych testów na hamowni udało się wygenerować 400 KM – o ponad 100 proc. więcej mocy niż uzyskuje fabryczny silnik wolnossący.
Większa moc wymagała zapewnienia odpowiedniego poziomu zabezpieczeń kierowcy. We wnętrzu znalazła się klatka bezpieczeństwa opracowana przez Marcina Schefflera. Pod nią fotele kubełkowe OMP, 6-punktowe pasy Sparco i kierownica OMP.
Sportowe fotele, boczki i deska rozdzielcza zostały obszyte alcantarą. Z zewnątrz pojawiły się elementy z włókna węglowego – splitter, tylny spojler, maska silnika i lusterka. Samochód zmienił także kolor – został oklejony na ciemnoszary mat.
W tej postaci Toyota GT86 pojawiła się na torze na początku 2016 roku na pierwszym track day. Możliwości auta jako pierwszy sprawdził Marcin Szeffer, uzyskując czas okrążenia 1:45 – o 9 s poprawiając rekord samochodu. Najlepszy wynik właściciela auta do tej pory to 1:46. Już wiadomo jednak, że na tym nie poprzestanie i samochód przejdzie kolejne modyfikacje.
