Mopar Jeep Wrangler Overland - jak najdalej od cywilizacji!

Jeep Wrangler Overland przygotowany przez Mopar na targi SEMA zniesie to wszystko i jeszcze zagwarantuje bezpieczny nocleg.

Zabrać strzelbę, kamizelkę myśliwską, czapkę, zapas kiełbasy, termos, lornetkę i wyruszyć w stronę najbliższych ogródków działkowych. Tam rozjechać wszystkie grzątki, a na koniec rozbić obozowisko paląc drewno ze zdewastowanych domków letniskowych.

Jeep Wrangler Overland przygotowany przez Mopar na targi SEMA zniesie to wszystko i jeszcze zagwarantuje bezpieczny nocleg.

Na targi SEMA firma Mopar stworzyła prawdziwe przeprawowo-survivalowe auto. Za bazę posłużył Jeep Wrangler Unlimited Rubicon z 2009 roku, który na potrzeby operacji "Działkowa Burza" przybrał kryptonim operacyjny Overland.

Auto zostało przygotowane do jazdy w trudnym terenie, w ogromne 35-calowe opony wciśnięto niepozornie wyglądające, ale aż 17-calowe stalowe felgi, którym niestraszna zima. Żeby zmieścić tak ogromne koła potrzebne było zwiększenie prześwitu, uzyskano to dzięki zamontowaniu wyczynowego zawieszenia, które jest dziełem firmy American Expedition Vehicles. Jeep dostał również solidne zderzaki, wyciągarkę, orurowanie, dodatkowe oświetlenie, tzw. snorkel oraz wzmocniony dach - po co?

Otóż w razie potrzeby bez problemu można rozłożyć na nim dwuosobowy namiot, który zapewnia bezpieczną noc podczas wypraw w tereny, gdzie można natknąć się na zwierzęta i oczywiście to znacznie wygodniejsze rozwiązanie.

Zmiany nie ominęły kabiny pasażerskiej. Tylna kanapa została całkowicie usunięta, zrobiła ona dodatkowe miejsce dla przestrzeni bagażowej. Fotel kierowcy i pasażera są wykonane z materiału odpornego na wodę. Wsiadać i jechać... a gdzie? Jak najdalej od cywilizacji!

[block position="inside"]9590[/block]

Źródło: Carscoop