Maserati Quattroporte w roli taksówki - czemu nie?

W jakim kraju jeżdżą takie taksówki? W Zjednoczonych Emiratach Arabskich? A może bliżej - w rodzimych dla Maserati Włoszech? Otóż Quattroporte pełni funkcję taksówki w Polsce, we Wrocławiu.

Maserati Quattroporte musi wzbudzać ogromne zdziwienie wśród wybierających się na postój taxi. Można też być też pewnym, że zwykle nie czeka zbyt długo na to, aż ktoś zdecyduje się je wybrać. Tym bardziej że opłata za każdy przejechany kilometr jest taka sama jak w przypadku każdej innej taksówki - jak mówi właściciel - zgodna z taryfikatorem.

Wiesław Kurek z VIP Taxi, który jest kierowcą tego auta, śmieje się, że to najszybsza taksówka na świecie. Twierdzi też, że ma już swoich stałych klientów. Jeden z nich podobno aż sześć razy w miesiącu prosi o podwiezienie z Wrocławia do Wiednia.

Quattroporte ma na dachu taksówkarskiego koguta oraz zamontowany taksometr. Z instalacją tego drugiego wiązało się sporo problemów, z którymi nie dali sobie rady nawet specjaliści z warsztatu Ferrari. Udało się to dopiero w Krakowie po dwóch miesiącach prób.

Przypomnę, że Maserati Quattroporte piątej generacji przed faceliftingiem rozwijało moc 400 KM z silnika V8 o pojemności 4,2 l. Co prawda Wiesław Kurek wspomina o 430 KM, ale nie wiadomo, czy to zwykłe przejęzyczenie, czy w aucie dokonano jakichś zmian, które przełożyły się na podwyższenie mocy.

Znacie przykłady podobnych taksówek w Polsce?

Źródło: GazetaWrocławska