Lamborghini Gallardo LP570-4 Super Trofeo Stradale - hardcore kontrolowany?

W sierpniu prezentowaliśmy teaser, a wczoraj wiedzieliśmy już, że nowe Lamborghini, które ma pojawić się na targach we Frankfurcie, będzie kolejną wersją Gallardo. Dzisiaj wiemy już, że chodziło o Super Trofeo Stradale. Czy jest bardziej surowe od Superleggery?

Lamborghini zapowiadało, że auto, które zostanie zaprezentowane we Frankfurcie będzie najbardziej radykalną wersją modelu Gallardo. Super Trofeo Stradale nie ma być nieco lżejszą wersją cywilnego auta, ale przeniesieniem torowej wyścigówki na publiczne ulice. Lamborghini Blancpain Super Trofeo to seria wyścigowa, w której startują właśnie specjalnie przygotowane modele Gallardo.

Wszystkie auta wyposażone są w napęd na cztery koła, sześciobiegową skrzynię oraz co najważniejsze, jednostkę V10 o pojemności 5,2 litra produkującą 570 koni mechanicznych. Teraz wystarczy tylko zrobić dokładnie to samo auto i dodać do niego klimatyzację.

Dokładnie takie jest Super Trofeo Stradale. Całkowicie nowy lakier Rosso Mars wygląda wyśmienicie, szczególnie w połączeniu z czernią, którą wykończone są elementy bodykitu. Ogromne tylne skrzydło, spore wloty powietrza, dyfuzor, auto niewiarygodnie rzuca się w oczy.

Podobnie jest we wnętrzu. Dla miłośników ekstremalnej sportowej jazdy nie ma nic piękniejszego niż błyszczące włókno węglowe, alcantara, którą obszyte jest prawie wszystko oraz czteropunktowe pasy.

We wnętrzu został tylko panel automatycznej klimatyzacji. Nie ma nawigacji, nie ma systemu Bluetooth czy zmieniarki płyt. Zupełnie jak w przypadku Superleggery. Pod tą powłoką z włókna węglowego znajduje się napęd na cztery koła, sześciobiegowa przekładnia sterowana za pomocą łopatek umieszczonych za kierownicą, układ kierowniczy oraz zawieszenie, które są tak skonfigurowane, by dostarczać kierowcy maksymalnie sportowe wrażenia z jazdy.

Całość waży tylko 1340 kg, dzięki czemu 570 koni mechanicznych osiągane przy 8000 obr./min. oraz 540 Nm momentu obrotowego przy 6500 obr./min., jest w stanie rozpędzić auto do pierwszej setki w 3,4 sekundy. Kiedy miną kolejne 10,4 sekundy, Lambo jedzie już 200 km/h. Po krótkiej dyskusji z redaktorami doszliśmy jednak do wniosku, że ktoś musiał popełnić błąd. Lambo STS nie może rozpędzać się do 200 km/h w 13 sekund, skoro zwykła Superleggera potrzebuje na to 10 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 320 km/h.

Gallardo Super Trofeo Stradale wygląda naprawdę wyśmienicie, jednak nadal pozostaje pewien niedosyt. Lamborghini zapowiada, że powstanie zaledwie 150 egzemplarzy tego modelu, więc istnieje prawdopodobieństwo, że wszystkie zostaną sprzedane na targach we Frankfurcie. Skoro chodziło o tak małą serię, Lamborghini mogło pokusić się o coś jeszcze bardziej radykalnego.

Wystarczyłoby wyrzucić klimatyzację, napęd na cztery koła i zamiast łopatek umieszczonych za kierownicą zamontować jeden drążek do sekwencyjnej zmiany przełożeń, jak w rasowych wyścigówkach. Do tego można by zmienić tarcze zegarów na cyfrowy wyświetlacz i usunąć dywaniki. Niemniej jednak Super Trofeo Stradale jest niesamowicie atrakcyjną propozycją.

Źródło: Carscoop