Kobieta utknęła na przejeździe kolejowym. Nie była taka niewinna
Policja opublikowała nagranie zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie. Kobieta, która wjechała na przejazd kolejowy w momencie opuszczania zapór, utknęła pomiędzy szlabanami przed nadjeżdżającym pociągiem. Mundurowi radzą, jak zachować się w takiej sytuacji.
Do zdarzenia doszło w Wągrowcu, a samo zdarzenie zarejestrował telefonem inny kierowca. Jak informuje policja, jadąca toyotą kobieta wjechała na przejazd kolejowo-drogowy w momencie, gdy na sygnalizatorze błyskało czerwone światło, a zapora na prawym pasie jezdni zaczęła się już zamykać. Potem było już tylko gorzej.
Przejazd jest zorganizowany w ten sposób, że najpierw zamykane są zapory z prawej strony. Chodzi o to, by nadjeżdżający kierowcy nie wjeżdżali na przejazd. Szlaban z drugiej strony torów zamyka się nieco później. Wszystko po to, by osobie, która znalazła się na torach, kilka lub kilkanaście sekund na opuszczenie przejazdu. 40-latka nie skorzystała jednak z takiej możliwości i zrozumiawszy swój błąd, zahamowała tuż za miniętym szlabanem, a potem – bezskutecznie – chciała cofnąć. Chwilę potem zamknął się szlaban z drugiej strony, uniemożliwiając kobiecie wyjazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O sytuacji został powiadomiony maszynista zbliżającego się pociągu, a kierująca samochodem maksymalnie zbliżyła się do zapory, która uniemożliwiała jej opuszczenie przejazdu. Na szczęście okazał się on tak szeroki, że nie doszło do kontaktu z wolno toczącym się pociągiem. Nie oznacza to jednak, że 40-latce uszło to na sucho.
Nagranie całego zdarzenia otrzymała policja, która z łatwością namierzyła winną. Najpierw 40-latka tłumaczyła się, że zapory nagle zamknęły się tuż przed maską jej auta. Gdy jednak mundurowi pokazali jej nagranie, zgodziła się na karę, a ta nie była łagodna. Portfel kierującej uszczuplił się o 3 tys. zł, a do jej konta dopisano 15 punktów karnych.
Czasami nawet kierowcy, który nie zamierza rozmyślnie łamać przepisów, może zdarzyć się zagapienie. Co robić, jeśli zostaniemy zablokowani na przejeździe przez szlabany? Policjanci z Wągrowca radzą: "kontynuuj jazdę i zjedź z torowiska, nawet jeśli by to miało oznaczać wyłamanie zapory". Lepiej zniszczyć szlaban i porysować auto niż narazić się na zderzenie z rozpędzonym pociągiem – kwitują mundurowi. I trudno się z nimi nie zgodzić.
