Ken Block znowu się nudzi... tym razem nie sam

Ken Block znowu nie miał co robić i postanowił nakręcić kolejny film prezentujący jego driftingowo-rajdowe wariacje. Tym razem dołączył do niego profesjonalny skater Rob Dyrdek. Aż strach pomyśleć co się będzie działo.

Dyrdek zabawia się swoim gokartem, który jest zmniejszoną wersją Subaru Kena. Czy to wymaga jeszcze jakiegokolwiek komentarza?

Ciekaw jestem co będzie dalej i kiedy Kenowi skończą się pomysły... Block vs. Loeb? Block vs. Button? Block vs. Jackass? Do tego ostatniego jest mu chyba jednak najbliżej. Czy wyobrażacie sobie jak wyglądałby film z Blockiem oraz innymi gwiazdami internetu?

Ken mógłby kręcić bączki wokół tego psa jeżdżącego na deskorolce, potem przewiózłby Wombata, urwałby "od internetu"... cośtam, obejrzał 2girls1cup, a na koniec Jon Lajoie napisałby o tym piosenkę. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Zwróćcie uwagę na podłogę tego hangaru... "Rurku... ta podłoga tutaj"

Źródło: autoblog.com