Hyundai i Kia pozwane przez Nowy Jork, bo ich samochody zbyt łatwo się kradnie

Najbardziej zaludnione miasto w USA dołączyło do kilku innych dużych metropolii, które pozwały koncerny Hyundai i Kia w związku z licznymi kradzieżami.

W skardze złożonej w sądzie federalnym na Manhattanie, Nowy Jork zarzucił producentom samochodów, że w latach 2011-2022 nie zainstalowali w większości swoich samochodów urządzeń zabezpieczających przed kradzieżą, zwanych immobilizerami, co czyni je "niemal wyjątkowymi" wśród producentów samochodów.

Władze Nowego Jorku powiedziały, że "otworzyło to wrota dla kradzieży pojazdów, szału przestępczości, lekkomyślnej jazdy i szkód publicznych", co zostało spotęgowane przez filmy na TikToku pokazujące, jak kraść samochody pozbawione immobilizerów. Miasto poinformowało, że liczba zgłoszonych kradzieży samochodów marek Hyundai i Kia podwoiła się w zeszłym roku, po czym nastąpiła "wirtualna eksplozja kradzieży" w pierwszych czterech miesiącach 2023 r. Jednocześnie spadła liczba kradzieży samochodów BMW, Forda, Hondy, Mercedesa, Nissana i Toyoty.

Hyundai poinformował w swoim oświadczeniu, że w listopadzie 2021 roku wprowadził immobilizery jako standard we wszystkich pojazdach i podjął kroki, w tym aktualizację oprogramowania, aby zmniejszyć zagrożenie kradzieżą. Kia również wspomniała o swoich działaniach antykradzieżowych i współpracy z organami ścigania Nowego Jorku w celu zwalczania tego typu przestępstw. Producent nazwał także pozew miasta "bezpodstawnym".

W lutym br. Hyundai i Kia zapowiedziały, że zaoferują aktualizacje oprogramowania dla aż 8,3 mln amerykańskich pojazdów, które nie mają immobilizerów. W zeszłym miesiącu koncerny osiągnęły ugodę w wysokości 200 mln dolarów w zbiorowym pozwie konsumenckim dotyczącym kradzieży. Sprawa objęła około 9 mln amerykańskich właścicieli pojazdów i dotyczyła 145 mln dolarów na pokrycie strat w wyniku kradzieży.