Haniebnie ubrany jednoślad – ciekawy sprzęt sfotografowany w centrum Warszawy

Indywidualizacja pojazdów przybiera czasem niesamowite formy. Jedni pucują swoje auta lub motocykle tak, że można się w nich przejrzeć, a inni obierają przeciwny kierunek. W tym przypadku napis na motocyklu mówi wszystko. To "haniebnie ubrany jednoślad".

Nasz czytelnik, pan Sylwester, nie mógł przejść obok tego sprzętu obojętnie. Wpadł mu w oko, a chwilę później mężczyzna stał i przyglądał się nietypowym detalom motocykla. Im dłużej wpatrywałem się w podesłane na naszą skrzynkę zdjęciom, tym więcej dostrzegałem ciekawostek. Cały pojazd został utrzymany w nieco psychodelicznej stylizacji. Pozornie elementy ozdobne do siebie nie pasują, ale wszystko składa się na całkiem spójną całość.

Widać, że człowiek, który to stworzył, dość długo nad tym pracował. Proces twórczy wymagał selekcji ozdobników, które zostały zamontowane na motocyklu.

Właściciel tego jednośladu musi mieć bardzo ciekawą osobowość. Jeżdżenie takim motocyklem wymaga też sporo odwagi, a także wiąże się z koniecznością odpowiadania na wiele pytań.

Sami chcielibyśmy kilka zadać, więc jeśli wśród czytelników znajdzie się właściciel lub ktoś, kto zna właściciela, prosimy o komentarz.

Tymczasem polecam zapoznać się ze zdjęciami z galerii.