Ford Ranger Wildtrak (2015) - mała wielka premiera
Dzisiejsza premiera BMW Serii 7 była na tyle mocno wyczekiwana, że niemal przyćmiła wszystkie inne wydarzenia ze świata motoryzacji. Jedna z dzisiejszych nowości jest jednak na tyle potężna, że nawet wielka limuzyna z Bawarii musi zrobić dla niej miejsce. Oto Ford Ranger Wildtrak.
W Tajlandii odsłonięty został Ford Ranger Wildtrak. Auto zostało stworzone nie tylko by dysponować solidnymi możliwościami użytkowymi, ale także po to, by te walory bardzo wyraźnie prezentować światu. Nowy pickup jest twardy i twardo wygląda. Nawet 18-calowe felgi nie wyglądają na duże w jego rozdmuchanych nadkolach.
Ranger Wildtrak będzie dostępny w pięciu kolorach: Aluminium Metallic, Black Mica, Cool White, Metropolitan Grey i Pride Orange. Oczywiście na lakierze nie zabraknie napisów Wildtrak, które podkreślą, że mamy do czynienia z topową odmianą Rangera.
Wewnątrz Ford zamontował 8-calowy wyświetlacz z systemem SYNC2. Stanowi on centralną część czarnej konsoli z pomarańczowymi akcentami.
Pod maską Wildtraka pracuje 3,2-litrowy diesel Duratorq TDCi. 5-cylindrowy motor generuje 200 KM i 470 Nm. Współpracuje on z 6-biegowym automatem, który moment przekazuje na cztery koła. Ten zestaw pozwala holować przyczepę o masie do 3,5 t.
![Ford Ranger 3,2 TDCi Wildtrak AT - rudy lider [test autokult.pl]](https://v.wpimg.pl/NmJmLmpwYQwrDzpeXwxsGWhXbgQZVWJPP092T19Gf10yVX5CHVkvGD4CJxgcA2AdJkIqAgITYx8rAysIAlp9X2cZKA4ZWjkEJglhD0UUeVsoC2IHABBsEA)
