Fiat 500 Crossover - Włosi atakują

Fiat coraz bardziej rozwija skrzydła i nie skupia się wyłącznie na współpracy z koncernem Chryslera. Włosi planują maksymalnie wykorzystać sukces modelu 500, który sprzedaje się rewelacyjnie i właśnie trafił na rynek Stanów Zjednoczonych.

Plan włoskiego koncernu, w pierwszej kolejności zakłada wypuszczenie na północnoamerykański rynek modelu 500 w wersji przygotowanej przez Abartha.

Auto nie będzie bardzo różniło się od naszej europejskiej wersji, jednak z informacji podanych przez AutoWeek wynika, że prawdopodobnie seryjny 500 Abarth będzie wyposażony w jednostkę wzmocnioną fabrycznie do 160 KM, więc w Stanach Zjednoczonych nie będzie już dostępny pakiet Esseesse.

W przyszłym roku na tamtejszym rynku pojawi się także obecna już w Europie odmiana 500C ze zsuwanym brezentowym dachem. Kolejną nowością ma być również model 500 w pełni elektrycznej wersji.

500 EV ma kosztować w Stanach Zjednoczonych dwa razy tyle co seryjny 500, czyli 32 000 dolarów. Fiat twierdzi, że i tak do każdego sprzedanego modelu będzie musiał dopłacić 10 000 dolarów. Cena naprawdę atrakcyjna, nie znamy jednak żadnych szczegółów technicznych dotyczących tego auta, nie wiadomo jaki będzie jego zasięg, co jest kluczowym problemem obecnych aut elektrycznych.

W wersji koncepcyjnej elektryczna pięćsetka pojawiła się na zeszłorocznym salonie w Detroit jako Fiat 500 BEV. System napędu oraz akumulatory będą dostarczane przez firmy Samsung oraz Bosch.

Najciekawszym i jednocześnie najbardziej oczywistym pomysłem, biorąc pod uwagę działania konkurencji i ogromny sukces tego auta, jest stworzenie czterodrzwiowej wersji z nadwoziem typu crossover.

Wcześniej Włosi zapowiadali, że następca modelu Bravo również będzie tego typu autem, które na cel weźmie najprawdopodobniej Nissana Qashqai. Wiadomo już, że 500 w wersji crossover powstanie na większej płycie podłogowej od standardowego modelu, nie jest więc wykluczone, że oba auta zostaną oparte o tę samą platformę.

Według nieoficjalnych informacji istnieje duże prawdopodobieństwo, że wersję koncepcyjną tego modelu zobaczymy już na przyszłorocznym salonie w Genewie, który jak co roku odbędzie się w marcu.

Włosi po raz kolejny robią krok do przodu wykorzystując możliwości. Jeśli cena będzie atrakcyjna, a stylistyka faktycznie będzie nawiązywała do modelu 500, Sergio Marchionne po raz kolejny będzie zajęty przeliczaniem zysków.

Źródło: Carscoop