Doniósł na policję i dostanie mandat za nieprawidłową jazdę rowerem

W grupie rowerzystów znalazł się jeden z kamerą na kasku. Gdy wyprzedzał ich samochód z dużą prędkością na podwójnej linii ciągłej, rowerzysta nagrał ten manewr. Potem zaniósł film na policję by kierowca samochodu został ukarany mandatem. Tak też się stało. Kierowca dostał mandat oraz poniósł koszty sądowe.

Mundurowi jednak postanowili wszcząć postępowanie również względem rowerzysty, który jak wskazało nagranie, jechał zbyt daleko od krawędzi jezdni, a na to nie pozwalają przepisy:

Powiedzieli, że jechałem za daleko od prawego krawężnika. Teraz żałuję, że dostarczyłem ten filmik, gdybym wiedział, że tak to się skończy, to bym nie zdecydował się na to, żeby współpracować tak z policją. – powiedział telewizji TVN24 zrozpaczony rowerzysta.

Wyrok w jego sprawie ma zapaść w styczniu. Teoretycznie grozi mu grzywna do 5 tys. zł.