Dawniej książę musiał wozić się wytworną karocą. Dziś syn króla wybrałby zapewne Mercedesa G55 AMG przygotowanego przez firmę A.R.T. Tak bynajmniej wybrał książę Abu Dhabi, szejk sułtan Bin Rashed Al Nahyan. Nie muszę chyba dodawać, że jest to jedyny tego typu pojazd na świecie, który został przygotowany na specjalne życzenie syna monarchy.
Dawniej książę musiał wozić się wytworną karocą. Dziś syn króla wybrałby zapewne Mercedesa G55 AMG przygotowanego przez firmę A.R.T. Tak bynajmniej wybrał książę Abu Dhabi, szejk sułtan Bin Rashed Al Nahyan. Nie muszę chyba dodawać, że jest to jedyny tego typu pojazd na świecie, który został przygotowany na specjalne życzenie syna monarchy.
Sercem pojazdu jest silnik V8 o pojemności 5,5-litra, którego moc podniesiono z 507 do 620KM. Aby zatrzymać takiego potwora potrzebne są specjalnie przygotowane, wyczynowe hamulce - niemiecki tuner zadbał o to, aby 8-tłokowe hamulce z przodu i 4-tłokowe z tyłu wystarczyły. W zasadzie to koniec zmian mechanicznych w przypadku tego pojazdu. Reszta to stylistyka, która nie ukrywajmy jest rzeczą gustu.
Auto całe aż się błyszczy, głównie za sprawą wszędobylskich wstawek z włókna węglowego i nierdzewnej stali. Całkiem ciekawie prezentuje się potrójna końcówka układu wydechowego, znajdująca się na wysokości tylnych drzwi. Nie zabrakło naturalnie aerodynamicznego pakietu ospojlerowania i bajeranckich felg w rozmiarze 22-cali. Książe zażyczył sobie również porządne oświetlenie - cztery lampy xenonowe i osiem świateł przeciwmgielnych powinno w zupełności wystarczyć.
We wnętrzu pojazdu króluje skóra na przemian z alkantarą, które pokrywają praktycznie wszystko co było możliwe do pokrycia. Kolorem dominującym jest cynamonowy, choć w niektórych miejscach możemy się natknąć na brązowe wstawki z włókna węglowego.
Zapewne zastanawiacie się, po co właściwie pokazujemy Wam taki samochód? No cóż, powody są dwa. Po pierwsze - wszyscy lubimy motoryzację i to co związane z motoryzacją jest dla nas ciekawe. Po drugie - chcieliśmy Wam udowodnić, że władza nie zawsze idzie w parze z dobrym gustem. Nie ma się co oszukiwać...
Źródło: carscoop
