Jazda bez trzymanki w Audi A7 Sportback dobiegła końca [aktualizacja]

Trasa została podzielona na dwa, dwudniowe etapy i wiedzie autostradą. Samochód ruszył wczoraj i będzie jechał autonomicznie bez pomocy kierowcy. Samoczynnie kieruje, przyspiesza, hamuje, a także wyprzedza i zmienia pas ruchu przewidując zachowanie i prędkość innych pojazdów w otoczeniu. Wszystko za sprawą czujników dużego i małego zasięgu, które monitorują przestrzeń dookoła pojazdu i są wykorzystywane m. in. przez adaptacyjny tempomat czy system wspomagający zmianę pasa ruchu. W osłonie chłodnicy oraz w dolnej części tylnego zderzaka zamontowano dwa skanery laserowe. Podczas jazdy dostarczają informacji dotyczących ruchomych i nieruchomych obiektów wokół poruszającego się pojazdu.

Powyższe rozwiązania są gotowe do wdrożenia do produkcji seryjnej, jednak autonomiczny system kierowania pojazdem nie radzi sobie idealnie w przestrzeni miejskiej, gdzie zaleca kierowcy przejęcie kontroli nad samochodem. Jeśli kierowca tego nie zrobi, samochód zatrzyma się w bezpiecznym miejscu i włączy światła awaryjne. Na testowej trasie dziennikarze będą zmieniać się co 100 mil, a na prawym fotelu usiądzie kierowca Audi by służyć pomocą lub w razie niebezpieczeństwa przejąć kontrolę. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CYMb_OK2U-k[/youtube]

Autonomiczne Audi dotarło do celu, czyli dojechało do Las Vegas na międzynarodowe targi CES 2015 (Consumer Electronics Show). Pokonało w ciągu 2 dni 560 mil autostradami, zadziwiając podróżujących nim dziennikarzy naturalnymi reakcjami w normalnych, codziennych sytuacjach drogowych.

Prof. dr Ulrich Hackenberg, członek zarządu Audi AG ds. rozwoju technicznego jest dumny z kompetencji Audi w dziedzinie autonomicznej jazdy. Wiele z urządzeń, w które wyposażony jest koncept trafi niebawem do produkcji seryjnej w najnowszych modelach.