43-latek z Pomorza zatrzymany. Przy poprzedniej próbie policjanci oddali 21 strzałów

Akcja jak z hollywódzkiego filmu rozegrała się 7 lutego na gdańskiej drodze. 43-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i uciekając przed policją, uderzył nie tylko w zaparkowane na ulicy samochody, ale staranował także policyjny radiowóz, który miał odciąć ściganemu drogę ucieczki. Żeby tego było mało, niewiele brakowało do potrącenia jednego z policjantów i mimo że ci oddali aż 21 strzałów w okolice opon, mężczyźnie udało się uciec.

Krótko po tym funkcjonariusze znaleźli samochód, którym uciekał przestępca. 43-latek był dobrze znany policji m.in. z wcześniejszych interwencji związanych z przestępczością narkotykową. Oprócz tego, na mężczyźnie ciąży także zakaz kierowania samochodami.

Policjantom udało się w końcu namierzyć 43-latka. Po tym, jak zauważyli go wsiadającego do samochodu ok. 4 nad ranem 21 lutego, ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna znów nie chciał dać za wygraną, jednak w pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo.

Po tym, jak funkcjonariusze udzielili uciekinierowi pomocy, został on przewieziony do szpitala, a po opatrzeniu wylądował w areszcie. Mężczyźnie mogą zostać postawione zarzuty czynnej napaści na policjanta, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz zniszczenia mienia, za co grozi mu łącznie 12 lat więzienia.