Po kilkudniowej walce z komputerem wracam do gry. Na początek coś lekkiego, koreańskiego i z humorem. Jeżeli czytujecie Autokult, to zapewne wiecie, że uważam koreańskich producentów za wysoce rozwojowych. Produkują coraz to lepsze samochody, gonią europejskie i japońskie marki, a przy tym wszystkim ich cenniki nie są wygórowane.
Po kilkudniowej walce z komputerem wracam do gry. Na początek coś lekkiego, koreańskiego i z humorem. Jeżeli czytujecie Autokult, to zapewne wiecie, że uważam koreańskich producentów za wysoce rozwojowych. Produkują coraz to lepsze samochody, gonią europejskie i japońskie marki, a przy tym wszystkim ich cenniki nie są wygórowane.
Natchnęła mnie do tego wpisu śmieszna reklama przygotowana na Igrzyska Olimpijskie w Kanadzie. Podobno w Stanach Zjednoczonych taka reklama by nie przeszła.
Produkt reklamowany: Hyundai Elantra (ten model akurat mnie się nie podoba).
Fabuła: zaparkowany samochód, atrakcyjny przechodzień, kartka papieru, wycieraczka, właściciel...
Co się dzieje później, zobaczcie sami!
Hyundai Commercial - Lipstick Note
Jeżeli film się nie załadował, możecie ją zobaczyć na YT klikając TUTAJ.