Audi A6 allroad quattro 3,0 TFSI S‑Tronic na wielkopolskich drogach [pierwsza jazda autokult.pl]
O tym jak bardzo zacierają się granice między samochodami o różnym przeznaczeniu pisałem już nie raz. Co powiecie na obrzydliwie luksusowe Audi A6 Avant w uterenowionej wersji allroad quattro?
29.06.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:23
Audi A6 allroad quattro 3,0 TFSI S-Tronic - pierwsza jazda
Prezentowany samochód to już trzecia generacja modelu, którego zadaniem jest otwarcie przed kierowcą dróg, z którymi normalna wersja Audi A6 mogłaby sobie nie poradzić. Podniesiony o 60 mm prześwit i permanentny napęd na cztery koła to główne, choć nie jedyne cechy allroad quattro.
Już na pierwszy rzut oka widać zmiany stylistyczne – poszerzone za pomocą nakładek nadkola i aluminiowe osłony zderzaków dodają terenowego charakteru. Ich obecność to jednak nie tylko zabieg stylistyczny bo dalej ciągną się stalowe osłony podwozia.
Audi A6 doposażone w taki pakiet wygląda bardzo drapieżnie nie tracąc przy tym nic z eleganckiego kombi jakim jest seryjnie. Ostre linie zakreślające przednie reflektory i charakterystyczna sześciokątna atrapa chłodnicy dzięki nowym dodatkom mają jeszcze więcej uroku, nieco skromniejszy stylistycznie tył przyozdobiony dwiema końcówkami układu wydechowego sprawia wrażenie solidnej niemieckiej roboty.
W porównaniu do poprzednika rozstaw osi zwiększył się aż o 72 mm, a samochód urósł w każdym kierunku oddając do dyspozycji pasażerów jeszcze przestronniejszą kabinę, w której bezproblemowo może podróżować komplet pasażerów – bez awantur o brak miejsca - wraz z 565-litrowym bagażem.
Decydując się na egzemplarz testowy miałem do wyboru kilka konfiguracji jednak bez większego zawahania sięgnąłem po kluczyki od bardzo bogato wyposażonej wersji z benzynowym silnikiem 3,0 TFSI o mocy 310 KM. Stylowy pilot w dłoni - kciuk na przycisku otwierania bagażnika i pokrywa sama wędruje w górę by połknąć moje bagaże. Pod nią skrywa się siatka, wyciągany pas i aluminiowa barierka do mocowania pakunków – wszystko regulowane na specjalnych szynach aby odpowiednio unieruchomić walizki i torby. Wciskam przycisk, pokrywa bagażnika wędruje w dół, a ja zajmuję miejsce na fotelu kierowcy, zerkam na tunel środkowy i wpadam w konsternację – dawno nie widziałem nigdzie tylu przycisków upchniętych wokół lewarka skrzyni biegów.
Pokrętło MMI z całym gronem towarzyszących mu przycisków i touchpadem, elektroniczna dźwigienka hamulca ręcznego, skromny moduł sterowania rozbudowanym do 15 głośników systemem Bang & Olufsen Advanced Sound i przycisk do rozruchu jednostki napędowej. Na konwencjonalnym kokpicie zostało miejsce dla obsługi przednich stref klimatyzacji – pasażerowie tylnej kanapy o odpowiednią temperaturę zadbają sami, mają od tego stosowny panel.
Wciskam przycisk budzący do życia widlaste serce. Wraz z nim ożywają stylowe zegary utrzymane w kontrastującej bieli i czerwieni oraz umieszczony między nimi pomocniczy wyświetlacz komputera pokładowego czy nawigacji. Ze środka konsoli centralnej wysuwa się siedmiocalowy ekran pełniący funkcję centrum dowodzenia, a w dolnych rogach przedniej szyby jak grzyby po deszczu wyrastają głośniki wysokotonowe (15-głośnikowy zestaw generuje 1400 watów - koszt: 33 180 zł). Siedzisko samo dopompowało się do ciała, aby zapewnić lepsze trzymanie boczne. Otworzyłem podłokietnik żeby wrzucić do niego kilka szpargałów i znalazłem tam jeszcze telefon pokładowy. Nieźle.
Atmosferę podgrzewa miękka i delikatna skórzana tapicerka w kremowym kolorze, wstawki z jesionowego drewna, elementy pomalowane fortepianową czernią czy panoramiczny dach. Wykończenie kabiny stoi na naprawdę wysokim poziomie – złotówki, które trzeba zostawić za niego w salonie Audi czuć nosem przy każdym oddechu – dosłownie każdą z prawie 450 000. Szeroki zakres regulacji kolumny kierowniczej i fotela sprawiają, że szybko znajduję dogodną pozycję za kierownicą i ustawiam lusterka. Na widoczność dookoła nie można narzekać, w przypadku jakichkolwiek wątpliwości z pomocą śpieszą cztery kamery pokazujące obraz w wybranym kierunku oraz z lotu ptaka – dookoła auta (Park Assist 360).
Wielkopolska wita – gdzie jedziemy? Podałem nawigacji odpowiedni adres – co w praktyce okazało się trudniejsze niż sądziłem. O ile do ergonomii obsługi wszystkich systemów nie mogę mieć zastrzeżeń, to już nie pierwszy raz odnoszę wrażenie, że oprogramowanie do systemu MMI Navigation w Audi nie jest zbyt przyjazne dla użytkownika. Sama nawigacja jest jednak bardzo dokładna i rozbudowana - prowadzenie do celu to czysta przyjemność. Dodatkowo jest także dostęp do Google Earth czy Google Street View.
Wrzucam bieg wsteczny i powoli wyjeżdżam z lotniskowego parkingu w kierunku autostrady A2. Przedarcie się przez miejską dżunglę dla Audi A6 allroad quattro nie stanowi żadnego problemu. Wszystkie nierówności drogi wybierane są w niewyczuwalny w kabinie sposób przez pneumatyczny układ Adaptive Air Suspension. Sprężyny powietrzne i amortyzatory o zmiennej charakterystyce tłumienia dostosowują swoją pracę do stanu drogi, temperamentu kierowcy oraz trybu jazdy wybranego w systemie Audi Drive Select. Poczucie komfortu nie odbija się jednak negatywnie podczas dynamicznej jazdy w zakrętach. Mimo wyżej zlokalizowanego środka ciężkości samochód nie ma skłonności do przechyłów i nadwozie świetnie trzyma się płaszczyzny drogi zdradzając sportowe zacięcie allroad quattro.
Układ zawieszenia podczas automatycznej pracy sam dopasowuje prześwit do prędkości jazdy obniżając zawieszenie o 15 milimetrów względem wysokości początkowej. Tryb allroad przeznaczony do pokonywania bezdroży unosi auto o 35 mm, a opcja lift dostępna przy niskich prędkościach to już dodatkowe 45 mm prześwitu (względem wysokości początkowej). Pewności prowadzenia dodaje konfiguracja napędu quattro z samoblokującym się centralnym mechanizmem różnicowym TorSen, który w normalnych warunkach przekazuje 60% momentu obrotowego na tylną oś i 40% na przednią przy czym rozdział może zmieniać się w zakresach od 70%-30% do 85%-15%.
Wspomniany przeze mnie wcześniej Audi Drive Select odpowiada za nastawy pneumatycznego zawieszenia, skrzyni biegów – w tym przypadku dwusprzęgłowej przekładni S-Tronic, adaptacyjnego układu kierowniczego i silnika. Nie muszę ukrywać, że po dotarciu na autostradę A2 tryb Comfort został zastąpiony przez nieco drapieżniejszy Dynamic, a samochód nabrał wigoru.
Przede mną rozpostarło się kilkadziesiąt kilometrów dwupasmowej i gładkiej jak stół nawierzchni. Bezpośredni układ kierowniczy stał się oporniejszy, zawieszenie obniżyło się, a skrzynia czekała na sygnał z łopatek umieszczonych za wygodną, nie mającą nic wspólnego ze sportem kierownicą. Audi A6 allroad quattro z silnikiem 3,0 TFSI pokazało pazur stając się wyczulone na wszystkie zachowania kierowcy. Barierki odgradzające jezdnię znikały co raz szybciej a pojazdy, które jeszcze przed chwilą jechały z przodu po chwili pojawiały się we wstecznym lusterku. Zrywność i chęć do przyspieszania w konfiguracji z tą jednostką napędową wydają się nie mieć granic i w połączeniu ze świetnym wyciszeniem oraz komfortem stają się niebezpieczne. W kabinie nie czuć ani prędkości, ani osiąganego przyspieszenia, a ciśnienie krwi wraz ze wskazaniami prędkościomierza ciągle rośnie. Jednostka 3,0 TFSI dzięki zastosowaniu kompresora gładko rozwija moc i jest gotowa na każde skinienie kierowcy.
Kilometry autostrady, które Audi A6 allroad quattro niepostrzeżenie nawinęło na koła powoli dobiegały końca. Wytracenie prędkości przed bramkami – krótki romans z systemem Start&Stop i już po chwili znalazłem się na krętej leśnej drodze, gdzie samochód mógł wykazać się na ciaśniejszych łukach. Tutaj najbardziej doceniłem napęd quattro i to, że skrzynia biegów czerpiąc informacje z nawigacji odpowiednio dobiera i utrzymuje przełożenia nie wachlując nimi cały czas za sprawą ciągłych przyspieszeń i dohamowań przed zakrętami. S-Tronic nie po raz pierwszy pokazał mi swoją sztuczną inteligencję, a jeśli się z nim nie zgadzałem po prostu sięgałem po łopatkę.
Po wielkopolskich asfaltowych łukach przyszedł czas na drogi typowo leśne – nieutwardzone, dziurawe, pełne błota i wody. Wszystko wyglądało na to, że organizatorzy imprezy chcieli dać możliwość przetestowania samochodu w każdych warunkach, jednak jeśli chodzi o przygotowane bezdroża to te nie zrobiły na A6 allroad quattro większego wrażenia – po prostu przez nie przejechał brudząc się tu i ówdzie - na pewno stać go na dużo więcej o czym może przekonacie się już niebawem.
Audi A6 allroad quattro to następny samochód, który pokazuje do jakiego stopnia można wymieszać ze sobą poszczególne segmenty – luksusowe kombi ze sportowym pazurem i terenowymi zapędami to kolejny krok motoryzacyjnej ewolucji. Czego jeszcze możemy się spodziewać?Przejdź do galerii zdjęć
Audi A6 allroad quattro 3,0 TFSI S-Tronic - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Audi A6 allroad quattro 3,0 TFSI S-Tronic | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | V6, kompresor | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Wzdłużnie | |
Rozrząd: | DOHC 24V | |
Objętość skokowa: | 2995 cm3 | |
Stopień sprężania: | 10,5 | |
Moc maksymalna: | 310 KM (przy 5500-6500) rpm | |
Moment maksymalny: | 440 Nm (przy 2900-4500 rpm) | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 103 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 7-stopniowa, dwusprzęgłowa S-Tronic | |
Typ napędu: | AWD (TorSen) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe, wentylowane | |
Zawieszenie przednie: | Wielowahaczowe, pneumatyczne | |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe, pneumatyczne | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany elektromechanicznie | |
Średnica zawracania: | 11,8 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 255/40 R19 | |
Koła, ogumienie tylne: | 255/40 R19 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Kombi | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,310 | |
Masa własna: | 1930 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 6,2 kg/KM | |
Długość: | 4940 mm | |
Szerokość: | 1898 mm | |
Wysokość: | 1474 mm | |
Rozstaw osi: | 2810 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1631/1596 mm | |
Prześwit (przód/tył): | maks. 245 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 65 l | |
Pojemność bagażnika: | 565-1680 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Ładowność maksymalna: | 575 kg | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | ||
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 5,9 s | |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 11,8 l/100 km | |
Zużycie paliwa (trasa): | 7,1 l/100 km | |
Zużycie paliwa (mieszane): | 8,9 l/100 km | |
Emisja CO2: | 206 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | ok. 440 000 zł | |
Model od: | 263 500 zł | |
Wersja silnikowa od: | 268 500 zł |