#Mitsubishi i-MiEV

Mitsubishi i-MiEV

i-MiEV to mały model elektrycznego samochodu produkowany od 2009 roku przez wielobranżowy japoński koncern Mitsubishi. Auto jest bliźniakiem iOna (małego modelu produkowanego pod marką Peugeot) oraz C-Zero (wytwarzanego pod marką Citroën przez koncern PSA).

  • i-MiEV to mały model elektrycznego samochodu produkowany od 2009 roku przez wielobranżowy japoński koncern Mitsubishi
  • Mitsubishi i-MiEV jest bliźniakiem iOna (małego modelu produkowanego pod marką Peugeot) oraz C-Zero (wytwarzanego pod marką Citroën przez koncern PSA)
  • Nadwozie modelu Mitsubishi i-MiEV ma nietypowy, jajowaty kształt i pięcioro drzwi
  • Dla zwiększenia oszczędności Mitsubishi i-MiEV zostało wyposażone w przednie reflektory i tylne świata zbudowane z diod elektroluminescencyjnych
  • Japoński producent poświęcił sporo czasu na opracowanie bezpiecznej konstrukcji samochodu; dzięki temu Mitsubishi i-MiEV uzyskało cztery gwiazdki podczas testu zderzeniowego Euro NCAP
  • W modelu Mitsubishi i-MiEV mierzącym 3,5 m długości wygospodarowano sporo miejsca dla wszystkich pasażerów; udało się to m.in. dzięki dość dużemu rozstawowi osi o wartości 2,5 m
[1/6] i-MiEV to mały model elektrycznego samochodu produkowany od 2009 roku przez wielobranżowy japoński koncern MitsubishiŹródło zdjęć: © [Zdjęcie](https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Mitsubishi_iMiEV_(North_America)#/media/File:Mitsubishi_iMiEV_in_Salon_International_de_l%E2%80%99auto_de_Montr%C3%A9al_2015.jpg) autorstwa Idej Elixe / Wikimedia Commons [CC BYSA 4.0](https://creat

Nadwozie o nietypowym jajowatym kształcie ma pięcioro drzwi i ogólnie przypomina inne małe samochody. W aucie mierzącym 3,5 m długość wygospodarowano sporo miejsca dla wszystkich pasażerów. Udało się to m.in. dzięki dość dużemu rozstawowi osi o wartości 2,5 m. Mimo że w samochodzie siedzi się dość wysoko, a pozycja przypomina nieco siedzenie na stołku, jest wygodna. Dzięki wysoko umieszczonym siedzeniom nie brakuje miejsca na nogi dla pasażerów na tylnych fotelach. Dobrym pomysłem było zarejestrowanie przez Mitsubishi tego samochodu jako 4-miejscowego.

Nieco gorzej jest z liczącym 235 l bagażnikiem, jednak można jakoś przeboleć jego wielkość (nie jest zresztą najmniejszy w klasie), tym bardziej że po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń bagażowa powiększa się do 860 l.

Deska rozdzielcza, mimo że nie można jej odmówić nowoczesności, jest prosta, można nawet powiedzieć, że uboga. Spasowanie elementów we wnętrzu jest dobre, ale nie powala na kolana. Również pod względem wyposażenia auto absolutnie nie przoduje w klasie, ale można mu to wybaczyć. Mitsubishi zaoferowało klientom jako standard system klimatyzacji.

Japoński producent poświęcił sporo czasu na opracowanie bezpiecznej konstrukcji samochodu. Dzięki temu auto uzyskało cztery gwiazdki podczas testu zderzeniowego Euro NCAP. Nie to jest jednak najważniejsze w i-MiEV.

Najistotniejszy jest niekonwencjonalny układ napędowy. Źródłem energii są litowo-jonowe akumulatory umieszczone w tylnej części pojazdu. Składają się one z 88 wysokowydajnych ogniw, które połączono szeregowo.

Energię na moc przetwarza niewielki elektryczny silnik, który może wygenerować do 64 KM mocy i 180 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Szczytowa wartość momentu obrotowego jest dostępna w zasadzie od zerowych obrotów.

Dzięki takiej mocy silnika i pojemności akumulatorów Mitsubishi może osiągnąć prędkość maksymalną wynoszącą 130 km/h i maksymalny zasięg 160 km. Dla samochodu, który jest docelowo miejski, są to parametry w zupełności wystarczające.

Podczas jazdy kierowca ma do dyspozycji jeden z trzech trybów pracy. Pierwszy z nich zapewnia maksymalną przyjemność z jazdy, drugi – maksymalnie ekonomiczne poruszanie się, a trzeci możliwie jak największy odzysk energii. Podczas hamowania silnik zmienia się w prądnicę ładującą akumulatory.

Nad prawidłowym działaniem samochodu stale czuwa system MiEV OS monitorujący poziom naładowania akumulatorów, poziom zużycia energii oraz inne ważne parametry podczas jazdy Mitsubishi.

Dla zwiększenia oszczędności auto wyposażono w przednie reflektory i tylne świata zbudowane z diod elektroluminescencyjnych.

Po rozładowaniu akumulatorów można je ładować za pomocą gniazdek o trzech różnych napięciach. Przy napięciu wynoszącym 110 V czas ładowania wynosi 14 godzin, przy napięciu 220 V (a więc tym dostępnym w polskich gniazdkach) baterie ładuje się o połowę krócej.

Trzecim sposobem jest podłączenie i-MiEV-a do gniazda z prądem trójfazowym. W tym przypadku akumulator osiągnie stan nasycenia po 30 min. Mitsubishi nie informuje, po ilu szybkich ładowaniach akumulatory stracą swoją pojemność.

Jak wyliczył japoński producent, pokonanie 100 km małym, elektrycznym autem Mitsubishi kosztuje około 6-8 zł. To niewiele w porównaniu ze średnio 50 zł, które trzeba wydać na paliwo zużywającego 9 l/100 km benzyny auta kompaktowego jeżdżącego w mieście. Problem w tym, że i-MiEV kosztuje w Polsce aż 160 tys. zł (stan na połowę października 2011), i to w promocji. Nie jest to cena absolutnie atrakcyjna, dlatego nie należy się spodziewać, że samochody takie jak Peugeot iOn, Citroën C-Zero czy Mitsubishi i-MiEV zaleją wkrótce polski rynek.