59. Rajd Wisły - walka o drugie miejsce [RSMP 2013]

Pierwsza runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zapowiedziała prawdopodobnie najciekawszy sezon ostatnich lat. Mistrz Kajetanowicz z trudnością wygrał Rajd Świdnicki. Jak wyglądała druga runda sezonu?

Pierwsza runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zapowiedziała prawdopodobnie najciekawszy sezon ostatnich lat. Mistrz Kajetanowicz z trudnością wygrał Rajd Świdnicki. Jak wyglądała druga runda sezonu?

Zapowiadało się równie ciekawie. Czołówka mistrzostw stanęła na starcie z myślą o pokonaniu Kajetana, ale oczy wszystkich zwrócone były na Wojtka Chuchałę. Trasy były dla każdego nowe, bo Wisła nie była stałym gościem kalendarza RSMP. Wojtek z zamiarem poprawienia wyników, Kajtek z zamiarem wygrania - czy to nie to samo?

Oczywiście byli także Tomasz Kuchar, Maciej Rzeźnik, Michał Bębenek, a nawet - i tu uwaga - Bryan Bouffier postrzegany dawniej jako murowany faworyt do pokonania Kajetanowicza, ale Peugeotem 208 R2 nie mógł walczyć o więcej niż zwycięstwo w oście. Mało kto brał pod uwagę Łukasza Habaja, a to on zrobił na mnie ogromne wrażenie podczas pierwszego etapu rajdu.

Oczywiście zaczęło się od pary Kajetanowicz - Chuchała, ale kierowca niebieskiej Imprezy ukończył tylko 5 odcinków specjalnych. Na próbie numer 6 głębokie cięcie zakrętu zniszczyło zawieszenie Subaru. Załoga podjęła decyzję o wycofaniu.

Mogłoby się wydawać, że po odpadnięciu Wojtka Tomasz Kuchar będzie pewnym kandydatem do drugiego miejsca, a tu niespodzianka, bo nie QHR lecz Maciej Rzeźnik został wiceliderem.

Jednak nie jego pozycja, a 3. miejsce Łukasza Habaja było dla mnie największym zaskoczeniem. Łukasz jechał Wisłę R-grupowym Lancerem Evo IX. Wspomniany Kuchar jest dopiero 4. i znów nie wykorzystuje potencjału auta S2000. Podobnie jak Maciej Oleksowicz, który jeździł przecież Fiestą S2000 w mistrzostwach świata, a w Polsce nie może wiele zdziałać. Michał Bębenek poza pierwszą piątką.

Półtorasekundowa strata Habaja do Rzeźnika zapowiadała, że ci dwaj będą walczyć o srebro. Niestety już podczas pierwszego, niedzielnego odcinka Habaja wyeliminowała awaria sprzęgła i za Kajetanowiczem ścigały się dwa Peugeoty i Ford. Do rywalizacji powrócił Wojtek Chuchała szukający punktów w klasyfikacji drugiego dnia.

Oczywiście na Kajtka i Chuchałę za nim nie było mocnych, ale walka Rzeźnika i Kuchara zapowiadała się interesująco. Pierwszy, niedzielny oes rozstrzygnął się na korzyść żółtej 207. Przyspieszył Oleksowicz. Rzeźnik odgryzł się Kucharowi na kolejnej próbie i tak na zmianę. W wynikach oesowych było niezwykle ciasno. Chłopaki bili się na dziesiąte części sekundy co sprawiało, że kilka sekund mogło być nie do odrobienia. I tak faktycznie było. Mocne tempo Oleksowicza pozwoliło mu odrobić do Kuchara 11 sekund, które stracił później na jednym odcinku.

Choć wymiana ciosów pomiędzy kierowcami samochodów S2000 trwała do końca, a Chuchała jechał jak cień za Kejetanowiczem to nic się nie zmieniło w czołówce wyników. Tryumfuje jak to zwykle bywa Kajtek, Rzeźnik utrzymał 2. pozycję przed Kucharem (zabrakło 3,4 s), który nie dał się Oleksowiczowi. Bardzo dobry wynik zanotował Tomasz Czopik - najszybszy w klasie 3 i 5. w generalce. Duże brawa należą się naszemu najszybszemu, przednionapędowemu kierowcy w stawce - Janowi Chmielewskiemu, który ukończył Wisłę na 6. miejscu w rajdzie zostawiając za sobą m. in. Mariusza Nowocienia i Marcina Gagackiego ścigających się Lancerami z Czopikiem w grupie N czy Jarka Kołtuna jadącego Fiestą RRC.

Wyniki 59. Rajdu Wisły

[block position="inside"]3184[/block]

Za udostępnienie zdjęć dziękuję Maciejowi Niechwiadowiczowi

Źródło: Autoklub.pl • Rajd Wisły